Jednym z oskarżonych przed Międzynarodowym Trybunałem Norymberskim był Franz von Papen, były kanclerz Rzeszy, w okresie 1934-1938 ambasador w Wiedniu. Podczas przesłuchania oskarżyciel von Papena reprezentujący Wielką Brytanię, sir David Maxwell-Fyfe powiedział:„Chciałbym tylko, aby pan posłuchał, co się przydarzyło kardynałowi Innitzerowi. Jest to zaprzysiężone oświadczenie pewnego duchownego, dra Weinbachera, sekretarza arcybiskupa przy kapitule katedralnej:
„8 października 1938 roku miała miejsce napaść młodocianych demonstrantów na pałac arcybiskupa w Wiedniu. Arcybiskup został zaprowadzony przez księży do pokoju znajdującego się w tylnej części pałacu i tam ukryty. […]
wkrótce po naszym przybyciu do kaplicy napastnicy szturmowali już pomieszczenia kardynała. Do kaplicy zaczęto rzucać drewniane przedmioty. Zostałem trafiony tak silnie, ze upadłem. Demonstrantami byli młodociani w wieku 14 -15 lat, w liczbie około stu. Tymczasem w pozostałych pomieszczeniach zaczęły się trudne do opisania akty wandalizmu, którego ofiarą padały wszystkie przedmioty.
Posługując się mosiężnymi prętami, które przytrzymują chodniki dywanowe na schodach, wyrostki rozbijały stoły i krzesła, lustra i cenne obrazy, zwłaszcza krzyże. Dalszy opis zajść dotyczy rozbicia drzwi lustrzanych w kaplicy i wielkiego tumultu, jaki nastąpił po odkryciu kryjówki kardynała Innitzera. Sześciu napastników doprowadziło przemocą kardynała do okna,
krzycząc: „Wyrzucimy psa przez okno!”.Wreszcie pojawił się przedstawiciel policji państwowej, który wyraził ubolewanie, z powodu opóźnionej interwencji. W tym czasie inna grupa demonstrantów dokonała napaści na plebanię katolicka przy placu św. Stefana 3 i wyrzuciła przez okno proboszcza Krawarika. Ksiądz Krawarik doznał złamania obu kości udowych; przewieziony do szpitala przebywał w nim do lutego 1939 r. Z mowy gauleitera Brūeckla, który przemawiając 13 października na Heidenplatz, w mało wyszukanej formie wskazał na kardynała jako winnego zajść, wynika jasno, ze demonstracja nie była wybrykiem młodych chuliganów, lecz stanowiła realizację dobrze przemyślanego i znanego czynnikom oficjalnym planu ”Następnie oskarżyciel zapytał von Papena: „jaki pan wniósł protest, usłyszawszy o tak haniebnej napaści?” Papen odpowiedział, że jego służba dyplomatyczna w Wiedniu zakończyła się z chwilą Anschlussu, i że nie miał nic wspólnego z tymi wydarzeniami.Sir David Maxwell-Fyfe: „W jaki sposób zaprotestował pan przeciw temu?’ Papen: „Nie składałem żadnych protestów”Sir David Maxwell-Fyfe: „Proszę oskarżonego, przecież sam pan mówił, ze był pan jednym z czołowych katolików w Niemczech. Nie chce pan chyba opowiadać Trybunałowi, że wieść o tej haniebnej obrazie, która spotkała księcia Kościoła w jego własnym domu w Wiedniu nie dotarła w Niemczech do każdego biskupa, a zapewne każdego proboszcza ?(...)
Papen: „to zupełnie możliwe”
There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura