Paweł Łęski Paweł Łęski
170
BLOG

Byli kolaboranci zawsze milsi nowej władzy

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 6

Epizod lwowski


Jeden z najbardziej płodnych scenarzystów polskich, Anatol Stern był aresztowany przez NKWD podczas tzw "epizodu lwowskiego". Odpowiedzialnością za tę prowokację obarczono jednego z najwybitniejszych przedwojennych polskich scenografów - Daszewskiego.


Anatol Stern przed wybuchem II wojny światowej był autorem ponad 30 scenariuszy do filmów polskich i zagranicznych. Po inwazji niemieckiej na Polskę przeniósł się do sowieckiego Lwowa, gdzie został aresztowany przez NKWD i wysłany do sowieckiego gułagu. Zwolniony za sprawą umowy Sikorski-Majski wstąpił do Wojska Polskiego, a wraz z nim dostał się do Palestyny, gdzie pozostał. 


Tak w Sławie i Infamii pisze o epizodzie lwowskim Bohdan Korzeniewski, ciekawy cytat, gdy IPN wskazuje na różne w przeszłości konotacje "autorytetów moralnych":


"A tajemnica Władysława Daszewskiego? Ten epizod lwowski, w którym — według relacji Wata w książce Mój wiek —„zawzięty komunista” Daszewski odegrał bardzo podejrzaną rolę?


Ten wybitny scenograf i malarz, sprosił do lwowskiej restaruacji polskich intelektualistów. NKWD sprowokowało bójkę. Aresztowano wówczas poetów — Wata, Broniewskiego, Peipera, Sterna, Skuzę; ten ostatni już nie powrócił. Jedynym człowiekiem, który bez trudności wyszedł z lokalu, otoczonego przez milicję, byI Daszewski.


Później miejscowa gazeta „Czerwony Sztandar" pisała, że Polacy urządzają burdy pijackie, że to dwójkarze, trockiści. Więc ta prowokacja była przemyślana. Według Wata Schiller miał jeszcze w czasie wojny badać tę sprawę i orzekł, że Daszewski nie winien.


Nie wiedział, w jaki sposób będzie użyty. Czy Pan wie o tym coś więcej?


Schiller był w przyjaźni z Daszewskim z nim ostatecznie był współorganizatorem SPATiF. Powiedział Daszewski mi tak: „Pan powinien doskonale rozumieć, że dla ludzi posiadających władzę osoby, które współpracowały z Niemcami, są bez porównania wygodniejsze niż te, które stawiały opór. Osoby winne i lękające się odpowiedzialności będą całkowicie w dyspozycji rządzących”. I posunął się jeszcze dalej, mówiąc: „Władzy jest znacznie wygodniej budować nową rzeczywistość z takimi ludźmi niż na przykład z panem. Pan jest niewygodny. Więc żadnych zebrań więcej nie będzie”. Powiedział to z całkowitym cynizmem. To był człowiek, w którym rosła jakaś zgryźliwość. Ponury stosunek do świata. Jakiś robak w nim tkwił. Może to była ta sprawa lwowska. Jakaś nienawiść. Bardzo inteligentny człowiek, który źle myślał o życiu."

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura