Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1441
BLOG

Wygląda na to, że wyłudzanie VAT już się zaczęło, w grudniu wpływy z tego tytułu spadły aż

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Podatki Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Wygląda na to, że wyłudzanie VAT już się zaczęło, w grudniu wpływy z tego tytułu spadły aż o 36%


1. W związku z opublikowaniem w poprzednim tygodniu przez ministerstwo finansów informacji o szacunkowym wykonaniu budżetu państwa za 2023 rok, wczoraj na portalu Onet.pl w dziale gospodarka, ukazał się artykuł red. Rafała Hirsza pod znamiennym tytułem „Dochody z VAT w budżecie spadły w grudniu aż o 36%”. Z zaprezentowanego w artykule wykresu dochodów z podatku VAT na przestrzeni ostatnich 13 lat, wprawdzie wynika, że dochody z tego podatku mocno fluktuują w ciągu poszczególnych okresów podatkowych, ale ich głębokie załamanie nastąpiło od września tego roku, kiedy z poziomu 25 mld zł miesięcznie, spadały sukcesywnie w każdym kolejnym miesiącu, a w grudniu osiągnęły poziom zaledwie 12 mld zł. Wprawdzie autor tekstu próbuje ratować sytuację tłumaczeniem, że być może ten niski poziom wpływów VAT w grudniu, wynika z faktu spadku sprzedaży paliw w listopadzie nominalnie o 13% niż rok wcześniej, czy też dużych zwrotów tego podatku w grudniu, ale przecież w grudniu poprzedniego roku, też mieliśmy do czynienia z dużymi jego zwrotami.

2.  Analiza we wspomnianym tekście dotyczy grudnia 2023 roku, ale tak naprawdę dochody z podatku VAT, ale także z podatku CIT (podatku dochodowego od osób prawnych) zaczęły bardzo wyraźnie spowalniać w całym IV kwartale 2023 roku, a więc tuż po rozstrzygnięciu  wyborczym 15 października i natychmiastowym przesądzeniu o powstaniu nowego rządu pod przywództwem Donalda Tuska. Otóż wpływy podatkowe za cały rok 2023, były niższe aż o blisko 30 mld zł niż planowano (wyniosły tylko 506,8 mld zł, podczas gdy planowano osiągnąć 536,8 mld zł) i to podkreślmy już po ich obniżeniu nowelizacją budżetu z lipca 2023 roku. Niższe i to aż o blisko 29 mld zł niż planowano, były wpływy z podatku VAT, z kolei wpływy z CIT były niższe niż planowano o blisko 10 mld zł, przy czym dochody te były nawet niższe niż te zrealizowane w 2022 roku (to wydarzenie bez precedensu, bo od roku 2015 wpływy  z CIT corocznie cały czas rosły z 25 mld zł w 2015 roku do blisko 75 mld zł w roku 2022). Wpływy podatkowe trochę podratowały wyraźnie wyższe niż planowano wpływy z PIT, ostatecznie były one wyższe o blisko 8 mld zł w stosunku do tych planowanych (planowano je poziomie 83, 6 mld zł, zrealizowano na poziomie 91,6 mld zł).

3. W sytuacji załamania się dochodów podatkowych w IV kwartale z podatków VAT i CIT i ich zmniejszenia łącznie na blisko 40 mld zł, nie chcąc znacząco zwiększyć deficytu budżetowego, minister finansów poważnie ograniczył wydatki budżetowe. Ograniczając blisko o 34 mld zł, tnąc o blisko 19 mld zł wydatki w ramach różnych rezerw celowych, ale także zmniejszając dotację do ZUS o 4 mld zł, wpłaty do budżetu UE o 2,8 mld zł, wydatki ministerstwa rolnictwa o 1,6 mld zł, budżety wojewodów o 1,1 mld zł i o 1 mld zł Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tak już wspomniałem wyższe o 8 mld zł dochody z PIT, o 1 mld zł dochody z akcyzy, a także o 3 mld zł dochody niepodatkowe oraz wspomniana redukcja wydatków o 34 mld zł  pozwoliły na to, że ostatecznie deficyt budżetowy był o 6,5 mld zł mniejszy niż ten planowany.

4. Dla porządku trzeba przypomnieć, że w roku 2023 doszło do spowolnienia gospodarczego w związku z zacieśnieniem polityki monetarnej przez bank centralny w ramach walki z podwyższoną inflacją, ale według ostatnio opublikowanego szacunku był on jednak dodatni choć wyniósł tylko 0,2% PKB. Według tych samych szacunków w pierwszych dwóch kwartałach 2023 roku w porównaniu do analogicznych kwartałów roku poprzedniego, mieliśmy do czynienia ze spadkiem PKB, natomiast w dwóch kolejnych już z wyraźnym wzrostem PKB. W III kwartale ten wzrost wyniósł 0,5% PKB, a IV kwartale już 1,1% PKB w stosunku do analogicznych kwartałów roku 2022, co oznacza, że wpływy podatkowe szczególnie z podatku VAT i CIT w drugiej połowie poprzedniego roku, powinny rosnąć szybciej niż w I połowie 2023r.

5. Jednak jak wynika z zaprezentowanych wyżej danych, działo się dokładnie odwrotnie wpływy w pierwszych dwóch kwartałach były realizowane tak jak je zaplanowano, natomiast w dwóch kolejnych kwartałach były realizowane znacznie słabiej. Szczególnie rzuca się w oczy załamanie wpływów z VAT, które spadły z poziomu 25 mld zł we wrześniu zaczęły gwałtownie spadać w październiku i listopadzie, żeby w grudniu osiągnąć poziom zaledwie 12 mld zł. Ten  zastój we wpływach z VAT i CIT w IV kwartale 2023 roku, świadczy o tym, że  część przedsiębiorców prawdopodobnie uznała, że po 15 października nie trzeba tych podatków płacić, albo że można je płacić w znacznie niższej niż do tej pory wysokości, bo urzędy skarbowe teraz będą już dla nich bardziej tolerancyjne.      

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka