Obcokrajowcy w naszym biznesie. Ukraińcy stawiają na jeden typ działalności

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Dane z Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) pokazują, w pierwszej połowie 2025 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 149,1 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej, z czego 21,5 tys. (14,4 proc.) zgłoszeń dotyczy osób, które mają obywatelstwo innego państwa. W tym również o obywatelstwo podwójne, np. polskim i ukraińskim czy polskim i niemieckim.

- To pokazuje, że nasz kraj pozostaje atrakcyjny do prowadzenia działalności gospodarczej. Dla gospodarki oznacza to korzyści, m.in. większą różnorodność, rozwój lokalnych rynków i postępującą integrację. Ponadto aktywność tych przedsiębiorców przyczynia się do zwiększenia wpływów podatkowych i składkowych, co wspiera finansowanie usług publicznych oraz stabilność systemu fiskalnego - komentuje prawnik Alicja Woźniak z kancelarii Ars Aequi.  


Niedobór pracowników - lekiem imigranci

Mateusz Lewandowski z departamentu analiz i legislacji Pracodawców RP zwraca uwagę, że polska gospodarka stoi przed wieloma zagrożeniami związanymi z kryzysem demograficznym i niedoborem pracowników. Jego zdaniem praca imigrantów ma znaczenie dla utrzymania konkurencyjności naszego kraju. Ważne jest, aby cudzoziemcy nie tylko świadczyli pracę, ale też sami decydowali się na prowadzenie działalności gospodarczej.

= 14,4 proc. wniosków to nie jest mało, choć nie obserwujemy tutaj np. dynamicznego wzrostu. Ten odsetek świadczy o tym, że nasz rynek jest interesujący dla obcokrajowców. Oni otwierają m.in. lokale gastronomiczne i sklepy z żywnością charakterystyczną dla ich kręgów kulturowych. Z moich obserwacji wynika, że są to dość dobrze funkcjonujące biznesy – stwierdza Adrian Parol, doradca restrukturyzacyjny i radca prawny. 


Ukraińcy zakładają JDG

Spośród obcokrajowców w I poł. 2025 roku najwięcej wniosków o otworzenie firmy złożyli Ukraińcy: 16,7 tys. (rok wcześniej – 16,5 tys.). Od lat są najliczniejszą grupą obcokrajowców w Polsce, także przed 24 lutego 2022 roku.

– JDG to dla Ukraińców prostota możliwości zarobkowania, bez konieczności uzyskiwania różnych zezwoleń, pozwoleń, walidacji dyplomów itd. Oni są w stanie szybko pozyskiwać środki w Polsce. Decydują się na to, bowiem wartość hrywny i siła nabywcza przeciętnego portfela ukraińskiego gospodarstwa domowego jest obecnie dużo niższa niż jakiś czas temu. U nas często realizują usługi pożądane przez rynek. Widzimy m.in. podmioty zajmujące się budownictwem czy innymi usługami związanymi z mieszkańcami – wyjaśnia dr Bartłomiej J. Gabryś z Katedry Przedsiębiorczości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach.

Zdaniem mec. Alicji Woźniak wpływ na taką skalę popularności mają znajomość języka, systemu prawnego i trwająca wojna skłaniająca do szukania zawodowej i życiowej stabilności właśnie w Polsce. Decydują się na prowadzenie biznesu i zdecydowanie wolą zarabiać w sposób legalny.

Na kolejnych miejscach są Białorusini – 1,4 tys. (rok wcześniej – 1,8 tys.), osoby z obywatelstwem polskim i ukraińskim – 225 (195), Niemcy – 197 (poprzednio – 242), osoby z obywatelstwem polskim i niemieckim – 193 (196) i Rumuni – 179 (213). Dalej osoby z obywatelstwem polskim i białoruskim – 171 (I poł. ub. r. – 165), Rosjanie – 168 (175), Bułgarzy – 144 (161) i Włosi – 132 (110).

- W przypadku Białorusinów można mówić o analogicznej sytuacji, jak przy Ukraińcach, tzn. również występuje podobieństwo kulturowe i językowe. Jeżeli chodzi o Niemców, to istotne są głębokie powiązania gospodarcze między tymi krajami – analizuje Mateusz Lewandowski. 

Im bliżej Polski, tym chętniej obcokrajowcy zakładają firmy

Bliskość geograficzna jest bardzo ważnym elementem emigracji zarobkowej. Ona sprawia, że poszczególnym osobom jest stosunkowo łatwiej odnaleźć się w Polsce. Nie muszą też przeznaczać znacznej części uzyskanych środków na podróże w rodzinne strony. Taka rozłąka jest mniej bolesna dla nich. A jeśli wydarzyłoby się coś niepożądanego po jednej czy po drugiej stronie granicy, to stosunkowo szybko mogą zareagować. Dotyczy to nie tylko Ukraińców.

- Osoby z podwójnym obywatelstwem często dysponują kapitałem społecznym i kulturowym, który ułatwia im sprawne funkcjonowanie w dwóch systemach. Natomiast obecność w zestawieniu Rumunów, Bułgarów czy Włochów może wskazywać na to, że znaczenie ma nie tylko bliskość geograficzna czy sytuacja polityczna. Istotny jest też fakt przynależności do wspólnego rynku UE. Często również ww. konotacja jest spowodowana sytuacją rodzinną. Jednak nie wszyscy obywatele państw UE są w podobnym stopniu aktywni gospodarczo w naszym kraju – podsumowuje mec. Alicja Woźniak.  

 

Fot. Monday News 

Z artykułu dowiesz się: 

  • Coraz więcej cudzoziemców decyduje się na prowadzenie firm w Polsce – w I połowie 2025 roku aż 14,4% wszystkich wniosków o działalność pochodziło od obcokrajowców
  • Najwięcej firm zakładają Ukraińcy, którzy korzystają z prostszych procedur i stabilności rynku pracy w Polsce
  • Eksperci podkreślają, że aktywność przedsiębiorcza imigrantów wspiera lokalne rynki, różnorodność i system podatkowy
  • Oprócz Ukraińców i Białorusinów swoje firmy w Polsce prowadzą także Niemcy, Rumuni, Bułgarzy i Włosi, co wiąże się m.in. z powiązaniami gospodarczymi i członkostwem w UE

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj13 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Gospodarka