Zbyszek Zbyszek
2205
BLOG

Polacy, nic się nie stało!

Zbyszek Zbyszek Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 59

image

Nic się nie stało. Serio. Reprezentacja przegrała. No i co? No i nic. Jak zwykle - chciałoby się powiedzieć.

Pamiętam jak oglądałem występ Polaków w Meksyku, gdzie pod wodzą Piechniczka graliśmy w 1/8. Pamiętam lawinę krytyki spadającą na trenera i to, jak się wtedy odgryzł: - Chciałbym zobaczyć kiedy Polska ponownie osiągnie to, co myśmy osiągnęli. To był rok 1986. Minęlo 32 lata i nie potrafiliśmy dotrzeć do 1/8 finału mistrzostw świata.

Kolumbia była lepsza. Była lepsza w każdym elemencie gry. Była lepsza piłkarsko. Była lepsza wydolnościowo. Była lepsza psychicznie. Gdyby postawić te reprezentacje obok siebie, to sam potencjał myślę wypadał 140 do 100 na korzyść Kolumbii. Gdy dodamy do tego tę prostą obserwację, że gdy Polak miał piłkę to natychmiast dobiegało do niego dwóch Kolumbijczyków, zaś gdy odwrotnie, to Polacy interweniowali pojedynczo, to zrozumiemy, że drużyna z Południowej Ameryki po prostu chciała wygrać bardziej.

Nasi zawodnicy w zasadzie w ogóle nie byli w stanie rozgrywać kombinacyjnej akcji na połowie przeciwnika. Wszystko, co robili, to były gwałtowne wrzutki i sprinty na bardzo wysokim stopniu ryzyka i niepewności. Zero rozgrywania, wrzutka, bieg i Kolumbia znów gra. W porównaniu z postawą Japonii, to wygląda to żałośnie.

A jednak nic się nie stało. To tylko piłka nożna. Drużyna będzie znów grała, może nastąpią jakieś zmiany. I tylko pozostaje to pytanie o... solidarność. O to, czy należy myśleć o sobie, czy też w poczuciu wspólnoty, wypruć z siebie przysłowiowe flaki - przyznajmy to - dla innych.

Niestety nasza rzeczywistość społeczna, jakby przechyla szalę odpowiedzi w stronę egoizmu osobistego i grupowego. Podzielone społeczeństwo. Egoizm kolejnych grup zawodowych i społecznych, który pobudzają i zaspokajają kolejni rządzący. Sytuacja, w której postawy prawdziwie rzetelne lub solidarne prowadzą do utraty takich czy innych korzyści.

Piłkarze więc też, oczywiście w słowach opisując to i tamto, w rzeczywistości muszą myśleć o sobie, a nie o Polsce czy Polakach. Ma jeden z drugim żonę, rodzinę. Żona chce samochód, bo jak nie to... wiadomo. Może trzeba myśleć o zakupie domu itd, a przecież do 60 grać w piłkę się nie da. Więc po co właściwie krzywdę sobie robić. Będzie trochę kwasu, ale swoje na boiskach płatnych występów pokażą i chwała im za to.

Największym problemem tego, co nasza reprezentacja pokazała jest porównanie jej gry z zespołami teoretycznie i piłkarsko słabszymi. Przecież widzieliśmy jak grały Japonia, Iran, Maroko. To niebo a ziemia. Piłkarze biegają, nie boją się piłki, tylko ją rozgrywają, zaangażowanie na 100% i walka, i bramki. Aż się chce oglądać.

Pozytywnym elementem meczu byli komentujący. Opatrzność uchroniła nas tym razem przed komentarzem Darka Szpakowskiego, który ma piękny głos, ale niestety dominują w jego komentarzu emocje lęku i frustracji. Niech komentuje mecze innych drużyn.

Bramka druga i trzecia to były indywidualne błędy naszych piłkarzy. Przy drugiej jeden (chyba Krychowiak) złamał linię obrońców umożliwiając Kolumbijczykowi uniknięcie spalonego. Przy trzeciej obrońca (chyba Rybus) po prostu pozwoli Kolumbijczykowi na rajd, najpierw obserwując, jak ten go mija, a potem biegnąc już za nim. To też jest uwaga do komentatorów. Nieodżałowany mistrz - Jan Ciszewski, podawał stale nazwiska zawodników znajdujących się przy piłce. W trybie HD czasem nie widać numeru, a nawet jak go widać to sylwetka nie wyraźna, a komentatorzy zajmują się narracjami, zamiast pomaganiem widzowi w odbiorze meczu.

Sumując, nie rozpaczajmy. Nie szukajmy winnych. Nie oskarżajmy. Nic się nie stało. Reprezentacja gra słabo, pod każdym możliwym względem. Zajmijmy się swoimi sprawami i poczekajmy, aż - jakimś cudem - sytuacja w piłce naszej się zmieni. Póki co kibicując Hiszpanii, a jak ktoś woli to może i Niemcom lub braciom Słowianom z Chorwacji. Święto piłkarskie trwa nadal!

------------------------------------------------------

Mój blog pielgrzymkowy.

Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport