Zbyszek Zbyszek
2204
BLOG

Mistrzostwa świata imigrantów w piłce nożnej 2018

Zbyszek Zbyszek Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 63

image

Z radością należy przyjąć inicjatywę Fifa, jaka pojawiła się w drugiej połowie mistrzostw: "Powiedz nie rasizmowi". Rasizm pleni się wszędzie, w Niemczech rasizm, w Belgii rasizm, w Polsce to już lepiej nie mówić. Rasistowska Francja i rasistowska Anglia, no i te Węgry.

Tak na serio? Gdzie ten rasizm? O co chodzi? Ano chodzi o przykrycie pewnego widocznego gołym okiem zjawiska, iż reprezentacje "narodów zjednoczonych w Fifa" składają się z imigrantów, zaciężnych "wojowników" "wynajętych" przez lokalne PZPNy do walki na arenie gladiatorów Mundialu.

Czy jest coś złego w tym, że Polskę reprezentował Olisadebe? Oczywiście, że nie, a jednak... pozostaje pewne przeczucie, że choć zyskuje reprezentacja, bo napastnik był lepszy od naszych własnych, to jednak... coś jest "nie tak". Jeśli najważniejsi piłkarze lub ich większość, to ludzie nie kojarzący się z danym państwem, to sprawa wygląda dziwnie.

Wyobraźmy sobie, że przeciwko Polsce wybiega drużyna Senegalu. Wszyscy zawodnicy Senegalu rośli, wysocy, blond włosy, niebieskie oczy: Olaffson, Gustafson, Nielsen i tak dalej. - What the ... - zawoła zdumiony kibic. - Jaki k*** Senegal? - zdziwi się następny.

Albo mecz tego Senegalu z drużyną Kolumbii, w której atak stanowią Sun-Young-Ho, Pak-Ne-Hong i Akira Kuribayashi. - F*** - wyrwie się z gardła przerażonego kibica, odstawiającego na bok kufel z piwem. No może czasem butelkę, ale nie Westvletteren 12, bo jednak szkoda.

Byłyby to - i może powoli stają się - mistrzostwa "Flag", "marek", a nie reprezentacji narodowych. Są kraje, np. Francja, gdzie ludność pochodzenia afrykańskiego stała się już realną częścią tamtego społeczeństwa i właściwie to Francja bez "czarnych" nie byłaby już dziś Francją. Stąd ich obecność w drużynie narodowej jest jak najbardziej uzasadniona. Jednak taka Szwajcaria to już przesadziła. Z kolei Felaini jako reprezentant ludu Belgii wygląda nieco dziwnie.

Nonsensem jest oskarżać o rasizm tych, którzy chcieliby w reprezentacji Japonii oglądać skośnookich zawodników, a w drużynie Nigerii czarnych jak smoła atletów. Właśnie na tym polega piękno. Na RÓŻNORODNOŚCI ale i rozdzielności jego przejawów. Jak połączymy w jedno rzeźbę Venus, Zeusa i Dawida, weźmiemy rękę z jednej postaci, nogi z drugiej, a głowę z trzeciej to wychodzi z tego byle co. Jest to po prostu nieładne i źle się kojarzy. Co więcej, może znajdować mniej chętnych do oglądania.

Reprezentacje narodowe zaczynają przypominać drużyny klubowe. Zatrudniają najlepszych i tyle. Mało kto pamięta, że nawet w piłce klubowej, nie tak całkiem dawno, były ograniczenia w zatrudnianiu piłkarzy zza granicy. Jesteśmy jakby w fazie rozmywania realnych granic, rozpływania się barier. Nie wiadomo, za bardzo już kto jest kim i dlaczego, czy Szwajcar (z reprezentacji) to Szwajcar czy Belg to Belg, czy Europejczyk to Japończyk, czy mężczyzna to kobieta (na wszelki wypadek w Anglii zabronili nosić dziewczynkom spódniczki w 40 szkołach), wszystko staje się względne i powoli - skutek nieunikniony - wszystko staje się nijakie.

Zostaje widowisko no i nadzieja, że oprócz "Powiedz nie rasizmowi", pojawi się tak samo promowane hasło "Powiedz nie głupocie i chciwości", która powoli wszystko zmienia w podobny do siebie piasek, bez istotnych różnic i właściwości, bo te stają się zakazane i niewłaściwe.

W Mundialu kibicowałem trzem drużynom (prócz Polski): Hiszpanii, Niemcom oraz Brazylii. Ponieważ okazało się, że nie wiadomo kto wygra, bo "piękno" futbolu polega na tym, że często nie wygrywa lepszy, tylko decyduje przypadek lub błąd sędziego, to nie interesuje mnie kto wygra. Gdyby Niemcy nie mieli tak dziurawej obrony, gdyby Hiszpania nie zrobiła cyrku, gdyby Brazylia nie miała "pecha"...

Póki co piłka nożna ma się jeszcze dobrze. Strumień pieniędzy z jej pokazywania chyba rośnie. Zainteresowanie ciągle jest. Moje dużo mniejsze. Wolę ręczną, koszykówkę itd. No ale tam... nie ma takich wspaniałych stadionów, przestrzeni i falowania tłumu...


ps.

Dlaczego na trybunach w Rosji dominują liczbowo kibice z Ameryki Południowej???

Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport