Zbyszko Boruc Zbyszko Boruc
315
BLOG

Koronawirus - jeszcze o Szwecji

Zbyszko Boruc Zbyszko Boruc Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Pozwalam sobie niniejszym na komentarz do komentarza jakim obdarzył mój tekst o Szwecji (tutaj) szanowny Wyborca Polski.
Na początek cytat z mojego adwersarza:

Osiagniecia Szwedzkie w walce z koronawirusem? https://www.worldometers.info/coronavirus/country/sweden/   5,997 osob martwych - 595/mln   109,403 osob obecnie chorych.  - 14,470/mln  Liczba zarazonych coraz szybciej rosnie.

Proszę, powyżej klasyczny sposób argumentacji covidian, trochę przekłamań, trochę niedomówień i z góry założony wniosek udowodniony. Ja też znam tę stronę, tyle, że, dla rzucenia silnym podsumowaniem, trzeba nad tabelkami, liczbami i słowami chwilkę się pochylić - ze zrozumieniem!
Na początek stara, dobra zbitka: 109 403 obecnie chorych! Co to za liczba?! Skąd szanowny Wyborca Polski ją wziął? Ja znalazłem, że w Szwecji jest do dziś (9.11) 146 461 wszystkich przypadków koronawirusa (Total Cases). NIE ŻADNYCH CHORYCH! Całkowita, skumulowana liczba przypadków stwierdzonego  koronawirusa (czyli pozytywnych testów) - Total Cases = reported total cumulative count of detected! Tak trudno to zrozumieć? To nie ma nic wspólnego z „obecnie chorymi”. 

Polecam inną liczbę, jeśli już, to ona reprezentuje CHORYCH: Serious and Critical - Today, it represents for the most part the number of patients currently being treated in Intensive Care Unit. Oto dane: Szwecja – 92, Polska, dla przykładu – 1804, czyli ponad 5 razy więcej „na głowę”, znaczy w odniesieniu do liczby ludności. Gdzie wygląda to lepiej?

Zmarli. Fakt, w Szwecji liczba skumulowana jest spora, ale znowu przypominam, że mówimy o zmarłych ZE STWIERDZONYM KORONAWIRUSEM (pozytywnym wynikiem testu), a nie zmarłych z powodu koronawirusa! W Szwecji to jest ok. sześć a w Polsce ok. osiem tysięcy osób. Tyle, że jak przyznał to swego czasu nasz wiceminister zdrowia tylko ok. dziesięciu procent z tej liczby to zmarli bez chorób towarzyszących. To znaczy, że w Szwecji mamy, proporcjonalnie, kilkaset takich osób przez 9 miesięcy! Zaiste straszna to pandemia.

Pochylmy się nad liczbą zmarłych jeszcze chwilę. Sprawdziłem jak to wyglądało w Szwecji rozłożone w czasie. Otóż z tych sześciu tysięcy, pięć tysięcy pięćset zmarło w miesiącach od marca do czerwca (wspomnijmy tu sprawę przypomnianą przez Anonymous Cracoviensis (ukłony) "leczenia" w DPSach covida morfiną z relanium+, gdzie, oczywiście za przyczynę zgonu uznano nie "humanitarną" eutanazję tylko kowid). Od ponad czterech miesięcy zaś jest to… ok. 500 osób! Sto kilkanaście miesięcznie! Z koronawirusem a nie "na koronawirusa" - z jego powodu może kilkadziesiąt. To ma być pandemia w dziesięciomilionowym kraju? Zauważmy: w Szwecji w drugiej połowie rozpatrywanego okresu „pandemii” liczba zgonów SPADŁA 11-KROTNIE! Jesienią! To nie jest sukces? Na tle tych wszystkich rządów walczących o nasze zdrowie metodą spalonej ziemi?

Bo o to się przecież rozchodzi, o metody jakimi próbujemy sobie poradzić z nową (co też wcale nie jest takie pewne) chorobą. Jakim kosztem. Ile osób przy okazji zabijając i jak bardzo niszcząc zdrowie i dorobek całego społeczeństwa!

Najważniejsze jest jednak w tym co innego jeszcze. Zauważmy jak skutecznie zostaliśmy wpuszczeni w te nie mające końca analizy, w oglądanie każdego aspektu „pandemii”, dzielenie problemów na kolejne podproblemy. Szaleństwo powiększania tego i tylko tego tematu zdrowotnego przez gigantyczną lupę. Tabele, wykresy, dane na których jest to budowane są przecież w ogromnej mierze niepewne, w każdym kraju inaczej gromadzone, nadymane, manipulowane całym systemem zachęt by nakręcać groźny obraz. Doniesienia o tym płyną z całego świata. Choćby ta generalna metoda podawania liczby śmierci z koronawirusem - człowiek ma zator, zawał, raka ale do statystyk trafia wirus! Wszędzie, w Polsce, w USA, we Włoszech. Dodatkowe pieniądze za stwierdzony Covid, ekstra kasa za użycie respiratora itd., itp.  I ta „fantastyczna” technika straszenia poprzez nagminne „mylenie” wyników „testów na obecność” z chorobą - którą zresztą raczył był spontanicznie zastosować również mój adwersarz. Wszystko by straszyć, pompować histerię a nie, jak by można oczekiwać, uspokajać zdenerwowane społeczeństwa.

Ale nawet jeśli weźmiemy za dobrą monetę liczby podawane na stronie przywołanej przez szanownego Wyborcę Polskiego, to mam silne wrażenie, że pozwalają one wysnuć generalny wniosek taki, że… trudno o generalny, spójny wniosek. Trudno o powtarzalność, analogie, wyraźne podobieństwa. Natomiast z całą pewnością można zauważyć, że rozpatrywana tu Szwecja ma ogólnie nie gorsze wyniki niż przeciętna z całego świata – i TO WYSTARCZY, by ją uznać za przykład do naśladowania. Wystarczy, że jest nie gorzej, skoro osiągnęło się to stukrotnie mniejszym nakładem sił – czyż to nie logiczne? Na miły Bóg, jeśli można mieć coś za złotówkę to dlaczego kupować to za złotych tysiąc? Już to jest argument, by naśladować Szwedów, a nie kogo innego (i nie mam tu oczywiście na myśli tylko aspektu materialnego).

Dlaczego mój krytyk tak bardzo nie chce wziąć tego pod uwagę, dlaczego Szwecja musiałby się wykazać jakimś autentycznym cudem zerowych zachorowań, żeby ją uznać za godną naśladowania? To zdaje mi się być zapieczona niechęć, by choć odrobinę zmienić zdanie, by otworzyć oczy na inne od naszego, uparcie powtarzanego. Do przyznania, że może jednak racje kogoś innego są warte rozważenia.

I na koniec: tak się jednak miło składa, że Szwecja ma wyniki zdecydowanie lepsze niż ogromna większość niszczących się państw, trzeba tylko, szanowny Wyborco Polski mieć odwagę i chęć czytania ze zrozumieniem! A jeśli już szukać inspiracji na rzeczonej stronie to polecam dane z Białorusi – te dopiero nie pasują do histerycznej narracji pandemicznej uparcie nadymanej bez opamiętania w naszych demokracjach, tak pełnych "swobodnej i rzetelnej wymiany poglądów".

Zupełnie nie rozumiem świata i chyba to napędza moją chęć, by się tym podzielić z innymi. Nie rozumiem świata, ale staram się go fotografować - zapraszam: Zbyszko Boruc - fotografia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości