List do wyborcy Platformy Obywatelskiej

Przedsiębiorco, studencie, młody, wykształcony mieszkańcu dużego miasta, wyborco, sympatyku Platformy Obywatelskiej. Rząd położył łapę na Twoich pieniądzach gromadzonych w OFE, które miały Ci zapewnić godną starość. Ci sami ludzie 11 lat temu tworzyli ten system a dziś go likwidują w imię doraźnych potrzeb budżetowych. Twoje pieniądze zostaną rozdane na 35-40-letnich emerytów mundurowych, zasiłki pogrzebowe, becikowe, renty i emerytury, partie polityczne (PO podniosła dofinansowanie biur poselskich) a także na PR rządu Tuska, którym za nasze, podatników pieniądze, a teraz także za te z OFE, zajmuje się specjalnie do tego powołany departament w Urzędzie Rady Ministrów. Ostrzeżenia najwybitniejszych polskich ekonomistów jak profesorowie Balcerowicz, Gomułka czy Rybiński są ignorowane i wyśmiewane przez magistra historii Tuska, magistra ekonomii Rostowskiego i Bieleckiego oraz filologa Boniego. Dziś – parafrazując klasyka – poważna ekipa dobiera się do Waszych kieszeni. W stronę ekspertów są kierowane najbardziej obrzydliwe oskarżenia o barbarzyństwie i zaprzedawaniu duszy diabłu. Doradca ekonomiczny premiera Jan Krzysztof Bielecki przekonuje, że Balcerowicz nie wie co to ZUS, bo przecież są tam konta, na których można sprawdzić ile pieniędzy się zgromadziło. Problem w tym, że w ZUSie nie gromadzi się pieniędzy. A te co wpłyną ze składek nie wystarczają nawet na wypłatę bieżących zobowiązań emerytalno-rentowych. Nie sądzę, żeby Jan Krzysztof Bielecki wierzył w to co mówi. On świadomie kłamie, traktując was, młodzi, wykształceni mieszkańcy dużych miast jak stado tumanów, którzy niczego nie rozumieją i wszystko „łykną”. Czy tą wypowiedzią Bieleckiego rząd was nie obraził? Czyż nie zakpił z waszej inteligencji i wiedzy? Zabierając wasze pieniądze z OFE rząd powoduje, że już zawsze będziecie na łasce i niełasce przyszłych polityków i rządzących opcji politycznych. Pamiętajcie o tym idąc do urn wyborczych za kilka miesięcy.

Rząd Donalda Tuska i Platforma Obywatelska znów będą obiecywać „cud gospodarczy”, reformy finansów publicznych, budowę dróg. Będą obiecywać dobrze zarabiających lekarzy i pielęgniarki, powroty Polaków z zarobkowej emigracji. Czyli mniej więcej to, co cztery lata temu. Ale po ewentualnej wygranej nic się nie zmieni. W ciągu mijającej kadencji rząd nie reformował kraju bojąc się zrazić do siebie wyborców i ewentualnej przegranej w kolejnych wyborach parlamentarnych. Z góry zakładał więc, że reformy nie będą udane. Nie ma powodu sądzić, że kolejny rząd Platformy Obywatelskiej będzie reformował gospodarkę. Przecież za 4 lata znów będą wybory i rząd znów będzie się bał przegranej w 2015 roku. A tymczasem, jak zapewne wiecie, kto się nie rozwija, ten się cofa. Brak reformy finansów publicznych powoduje, że mimo trwającego nieprzerwanie wzrostu gospodarczego, który powinien powodować wzrost wpływów do budżetu z tytułu podatków, efekt jest wręcz przeciwny. Im szybciej rośnie PKB tym szybciej rośnie dług publiczny i wydatki rządu, gdyż rząd nie reformuje strefy kosztowej. W zamian zapożycza nas, Polaków na kolejne pokolenia, zabiera nam nasze pieniądze gromadzone na starość w OFE, bo to rozwiązanie łatwiejsze.

Drogi wyborco Platformy Obywatelskiej, w 2008 roku Donald Tusk podpisał z UE pakiet klimatyczny, który wejdzie w życie w 2013 roku. Tusk ogłosił go wówczas wielkim sukcesem swojego rządu. Ale czas szybko leci, a rok 2013 tuż, tuż. W 2013 roku na polskie przedsiębiorstwa zostanie nałożony podatek od emisji CO2. Jego efekt będzie taki, jak podwyżka stawki CIT z 19 na 27 procent. Większość produkcji energii elektrycznej w Polsce, w odróżnieniu od Unii Europejskiej jest wytwarzana z węgla. Właśnie ta produkcja będzie objęta podatkiem, co będzie skutkować wzrostem cen energii elektrycznej nawet o 80%. Tusk zgadzając się na warunki pakietu wiedział, jaki fatalny skutek ona przyniesie dla przeciętnego polskiego obywatela. Ale sympatia przywódców zachodu była dla niego priorytetowa, więc się na nie zgodził. Wskutek tych rozwiązań wiele polskich zakładów przemysłowych będzie się musiało liczyć ze wzrostem kosztów produkcji, podwyżką cen swoich produktów, a co za tym idzie utratą wielu rynków zbytu ze względu na mniejszą konkurencyjność swoich towarów. To z kolei spowoduje co najmniej redukcję etatów, a może nawet likwidację wielu przedsiębiorstw. Kapitał zagraniczny będzie unikał inwestowania w naszym kraju, ze względu na najdroższą w Europie energię elektryczną. Młode pokolenie Polaków będzie szukać ponownie swojej przyszłości na zachodzie Europy, a ci co zostaną będą musieli się liczyć ze znacznym pogorszeniem standardu życia i wzrostem kosztów utrzymania.

Młody, wykształcony, z dużego miasta sympatyku Platformy Obywatelskiej. Rząd polski realizuje błędną i szkodliwą dla naszego kraju politykę gospodarczą, opartą na kunktatorstwie, pasywności i uległości wobec partnerów gospodarczych i politycznych. Cztery lata takiej polityki doprowadziło naszą gospodarkę na skraj niewypłacalności. Rząd oszukuje obywateli co do faktycznego stanu gospodarki. Z jednej strony mówi, że rozwija się bardzo dobrze, a z drugiej zabiera nam nasze pieniądze, aby z nich pokrywać wydatki. Jak więc jest na prawdę, inteligentny wyborca potrafi wyciągnąć wniosek samodzielnie.

Oddając swój głos na Platformę Obywatelską w kolejnych wyborach parlamentarnych mówisz „TAK” dla dotychczasowej polityki rządu. Akceptujesz zabór Twoich pieniędzy z OFE, na które tak ciężko pracujesz i będziesz jeszcze długo pracować. Mówisz „tak” dla marginalizacji polskiej gospodarki w Europie, zgadzasz się na drożyznę, która wprawdzie już postępuje, ale nadal jest niczym w porównaniu do tej która przyjdzie po 2013 r.  Od Twojego wyboru zależy dalszy los Twojego kraju, kraju Twoich dzieci, Twoich wnuków. Nie bądź na niego obojętny.