Bohaterowie Rzeczypospolitej to ci co walczyli i ginęli za Wolną Polskę. Oto jeden z nich. Zapraszam
PPŁK ŁUKASZ CIEPLIŃSKI ,,PŁUG "
ROCZNICA URODZIN. 27 listopada 1947 r, dzień po swych 34. urodzinach, został aresztowany w Zabrzu przez Urząd Bezpieczeństwa ppłk Łukasz Ciepliński ,,Ostrowski", ,,Ludwik", ,,Apk" ,,Grzmot", ,,Bogdan"
Urodził się 26 listopada 1913 Jego rodzicami byli Franciszek i Maria z domu Kaczmarek. Rodzina była dobrze sytuowana, ojciec prowadził w Kwilczu piekarnię i sklep kolonialny. Udzielał się również społecznie jako długoletni członek zarządu tamtejszego Banku Ludowego.
Rodzice wychowywali dzieci w duchu patriotyzmu, obaj starsi bracia Łukasza, Stanisław i Antoni, wzięli udział w powstaniu wielkopolskim. Stanisław brał również udział w wojnie polsko-bolszewickiej, Antoni po zakończonej kampanii wrześniowej znalazł się w obozie jenieckim w ZSRR, skąd z armią gen. Władysława Andersa przedostał się na Bliski Wschód i następnie walczył w 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Siostra, Franciszka, wyszła za Antoniego Rugego dekoratora.
Po ukończeniu szkoły powszechnej Ciepliński uczęszczał do Korpusu Kadetów nr 3 w Rawiczu. W latach 1934–1936 był słuchaczem Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie-Ostrowi Mazowieckiej, którą ukończył w stopniu podporucznika. Od 1936 służył w 62 pułku piechoty w Bydgoszczy.
Po wybuchu II wojny światowej w szeregach tej jednostki uczestniczył w wojnie obronnej 1939 jako dowódca kompanii przeciwpancernej. Walczył w bitwie nad Bzurą i w Puszczy Kampinoskiej podczas przebijania się do oblężonej Warszawy. Wyróżnił się w walkach pod Witkowicami, gdzie z działka przeciwpancernego zniszczył w pojedynkę 6 niemieckich czołgów i 2 wozy dowódcze.
Został za ten wyczyn odznaczony osobiście Orderem Virtuti Militari V klasy przez gen. Tadeusza Kutrzebę generał odpiął dla niego order od swojego munduru podczas bitwy. oraz awansowany do stopnia porucznika.
Z resztkami swojego pułku przedarł się do stolicy i brał udział w jej obronie. Po kapitulacji 28 września 1939 nie poszedł do niewoli. Symulując leczenie rany w Szpitalu Ujazdowskim, wyrobił dokumenty na fałszywe nazwisko cywilne.
Pozostawiwszy mundur i order w domu siostry w Warszawie, 24 lub 25 października 1939 wyruszył ze swoim wrześniowym dowódcą ppłk. Kazimierzem Heilmanem-Rawiczem, jako jego adiutant przez Lublin do Rzeszowa.
Do konspiracji wstąpił już na jesieni 1939 r. W grudniu tego roku przedostał się na Węgry.
W Budapeszcie przeszedł szkolenie konspiracyjne i został wysłany do Polski, aby tworzyć zręby organizacji podziemnej.
W drodze powrotnej do kraju został zatrzymany przez Niemców w Baligrodzie na Podkarpaciu. Trafił do więzienia w Sanoku, skąd uciekł w maju 1940 r.
Po ucieczce z więzienia w podziemiu pełnił wiele funkcji dowódczych.
Wiosną 1940 r. objął funkcję komendanta Obwodu Rzeszów ZWZ, a po roku awansował na stanowisko inspektora Inspektoratu Rzeszów ZWZ–AK i dowodził nim do lutego 1945 r. Podległa mu jednostka należała do najlepszych w Okręgu Kraków AK.
W nocy z 7 na 8 października 1944 r. dowodził nieudaną akcją rozbicia więzienia na zamku w Rzeszowie, gdzie NKWD więziło ok. 300 żołnierzy AK.
W marcu 1945 r. przeszedł do kadrowej organizacji wojskowej ,,NIE", a następnie Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. Od maja 1945 r. był równolegle delegatem na Okręg Rzeszów DSZ, a od sierpnia delegatem Okręgu Kraków DSZ.
Po utworzeniu Zrzeszenia WiN stanął na czele Okręgu Kraków WiN, a w grudniu 1945 r. objął dowództwo struktury nadrzędnej, czyli Obszaru Południowego. Po roku został prezesem IV Zarządu Głównego WiN.
Po wojnie w Zabrzu, prowadził z żoną sklep galanteryjny. W 1947 r. urodził im się syn.
28 listopada 1947 r. został aresztowany. W więzieniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na warszawskim Mokotowie przez 3 lata, do listopada 1950 r., poddawany był okrutnemu śledztwu.
Z niektórych przesłuchań skatowanego przynoszono w kocu. Znęcali się nad nim m.in. Józef Różański, Anatol Fejgin, Józef Światło i Józef Dusza. ,,Wydaje mi się czasem, że giną moje siły, nie mogę już patrzeć na to, co się dzieje, słuchać jęku mordowanych, na to królestwo szatana" - pisał w grypsie do żony.
PŁK ŁUKASZ CIEPLIŃSKI ,,PŁUG" GRYPSY ZZA KRAT. Cytuję tu Jego grypsy do żony i synka pełne wiary w Boga, miłości do bliskich i oddania ideałom.
14 października 1950 r. WSR w Warszawie sąd skazał Go na 5 krotną karę śmierci.
Przed śmiercią Łukasz Ciepliński powiedział współwięźniowi, że będzie trzymał w ustach medalik i po tym będzie można odnaleźć jego zwłoki.
1 marca 1951 r. 6 innych członków IV ZG WiN Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory i Karol Chmiel zostało rozstrzelanych na terenie więzienia mokotowskiego.
Egzekucja rozpoczęła się o godz. 20. Skazani byli kolejno podprowadzani na miejsce kaźni, a kat strzelał im w tył głowy.
Ciała pogrzebano w nieznanym do dziś miejscu.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
Inne tematy w dziale Społeczeństwo