To co Tusk robi w sprawie opieki zdrowia to jeden wielki pic na wodę -fotomontaż..
Przeciąganie tego co trzeba zrobić - jak najbardziej w czasie..
Temu służy ten tzw "biały szczyt"..
Nasz system opieki zdrowia jeszcze jakoś funkcjonuje , dlatego że wciąż jest sporo tzw"Judymów"... Każdy miesiąc opóżnienia w naprawie- to mniejsze koszty dla polityków..
Niestety dla pacjentów - to sytuacja jest niewesoła.. Już zaczynają odczuwać skutki protestów..
Cierp ciało jeśliś chciało - można by napisać pacjentom- głosującym na PO, no ale tych innych to szkoda..
Nie wystarczy "zatykać dziur" w systemie- trzeba duuużo pieniędzy wpompować w system opieki zdrowia.. To co jest teraz to kwoty śmieszne..
Mamy najniższe nakłady na opiekę zdrowia w Europie i jedne z niższych na świecie.
Prawda jest nieprzyjemna - bez kasy nie ma zdrowia.
Wszystko kosztuje. Na świecie najwięcej kosztuje wiedza i umiejętności lekarzy.. Nie tyczy się to Polski...
Gdzie te wspaniałe recepty Kopacz- wszak podczas "białego miasteczka" mówiła otwartym tekstem że wie co zrobić żeby było OK. Prawdopodobnie Ewa K. wnerwiła się na Sawicką za zdradzenie agentowi CBA - metody jaką chce "uleczyć" naszą opiekę zdrowia..
Muszą coś nowego wymyślić "specjaliści" od Tuska.. Już tam nad czymś kombinują - jak na razie metoda copy-paste...
Pozbierali projekty Religi, przepisali i jako swoje podają..
Teraz Tusk z Kopacz będą "rozmawiać, konsultować, dyskutować"...
Tak se pogadają z 3 lata - aż przyjdzie znowu Kaczyński i na jego łepetynę znowu zrzuci się ten problem..
Szkoda tylko że to na pacjentach odbiją się dziwaczne pomysły wesołej gromadki od Tuska, Kopacz i Sawickiej..