Grzegorz Zalewski Grzegorz Zalewski
65
BLOG

Rozważania o inwestowaniu

Grzegorz Zalewski Grzegorz Zalewski Polityka Obserwuj notkę 8
Dlaczego wydaje się, że na rynku kapitałowym dwa razy dwa równa się pięć, a czasami trzy? Cena akcji potrafi reagować na podobne zdarzenie (np. ogłoszenie strat przez spółkę) w odmienny sposób. Najprostsza odpowiedź, jaka się nasuwa to ta, że rynki są w ciągłym ruchu powodującym niestabilność oraz emocjonalne rozchwianie, co nie sprzyja ustaleniu konkretnych wartości.

Oczywiście ta emocjonalna huśtawka jest pochodną zachowań tysięcy inwestorów, którzy w tym samym momencie podejmują zupełnie odmienne decyzje dotyczące kupna bądź sprzedaży.

Choć wiele osób uważa, że inwestowanie jest sztuką, to jednak powinna to być sztuka oparta na logice i racjonalnym (choć odrobinę) umyśle człowieka.
Jak wiadomo jednak z licznych obserwacji gracze giełdowi rzadko posługują się racjonalnym rozumem, gdy chodzi o dokonywanie transakcji. Dodatkowo, wielu z nas nie potrafi się uczyć na własnych błędach.

Zamiast głęboko się zastanowić, dlaczego coś poszło nie po naszej myśli, dokonać gruntownej analizy wstecz, tzn. prześledzić każdy etap podejmowania decyzji w celu wyciągnięcia wniosków, w którym to momencie został popełniony błąd, inwestorzy wolą obwiniać wszystko i wszystkich dokoła.

Dzięki takiej właśnie postawie wzrasta tylko poziom frustracji, a przecież popełnianie błędów to nieodłączny element sztuki inwestycyjnej. Starajmy się więc być wobec siebie samych szczerzy i rozliczać samych siebie. Zwalanie winy na innych i wynajdywanie różnych teorii spiskowych z pewnością nie przybliży nas ani na krok do celu, jakim jest swobodne i rozsądne oraz przynoszące zyski poruszanie się po rynku.

Hossa bywa największym przekleństwem inwestora, który rozochocony zyskami zaczyna wierzyć w swoje fantastyczne zdolności dotyczące sposobu wyboru akcji (dotyczy to tylko akcji, na rynku kontraktów terminowych bolesna nauczka jest zwykle bardzo szybka). Ponieważ kolejne transakcje przynoszą mu zyski, uważa że czytanie jakichkolwiek materiałów dotyczących zasad działania rynków jest w gruncie rzeczy „psu na budę”

Nie chodzi przy tym o to, by stosować się koniecznie do reguł czy też recept inwestycyjnych zawartych w książkach (których jest tak niezliczona ilość, że może być to faktycznie problemem).

Dobrze jest wiedzieć o giełdzie, inwestorach i spółkach jak najwięcej, pozwala to wówczas spojrzeć na zjawiska zachodzące na rynku z zupełnie innej perspektywy, często spokojniej i bez zbędnych emocji.

Pewnego razu, gdy jeszcze bywałem w oddziale biura maklerskiego zastałem taki oto obrazek: o godzinie 14.30 podawany był w telewizji CNBC jakiś wskaźnik ekonomiczny z rynku amerykańskiego. Po jego opublikowaniu indeksy zagranicznych giełd zaczęły spadać, a wraz z nimi nasza GPW. Inwestorzy znajdujący się w POK-u również rozpoczęli sprzedaż swoich pozycji. Po około 10 minutach jeden z inwestorów pyta na głos, co to był za wskaźnik, który opublikowała CNBC i do czego on służy. Proszę sobie wyobrazić, że nikt nie wiedział! Ale decyzje inwestycyjne zostały już podjęte. Nierzadko się również zdarza, że po takim chwilowym spadku giełdy dosyć szybko się podnoszą i powracają do wzrostowego trendu. Co się wówczas dzieje w głowie inwestora? Szuka się winnych pośród OFE, manipulantów, dziennikarzy itp.

Gdy chodzi o pieniądze ludzie często tracą głowę, niezależnie, czy inwestują indywidualnie czy jako przedstawiciele instytucje finansowych. Nie bez przyczyny W. Buffett powiedział kiedyś:

„Fakt, iż ludzie będą chciwi, przestraszeni i w końcu głupi, jest przewidywalny. To, co jest nieprzewidywalne, to kolejność, w jakiej to nastąpi”

Słowa te doskonale obrazują zachowanie się inwestorów giełdowych, bez względu na ich pochodzenie.

Buffett jest jednym z nielicznych znanych inwestorów, który dorobił się na giełdzie ogromnego majątku stosując cały czas tę samą metodę inwestycyjną. Należy również podkreślić, że metoda ta oparta jest w dużym stopniu na chłodnej kalkulacji i oczekiwaniu na błędy innych.
Kilka lat temu ówczesny prezes Elektrimu wypowiedział się mniej więcej w ten sposób: Na naszym polskim rynku nawet W. Buffett by sobie nie poradził, ponieważ długoterminowe inwestowanie się nie sprawdza.
W mojej opinii takie poglądy świadczą, że nie do końca została zrozumiana filozofia inwestycyjna wielkiego inwestora.
Mam podejrzenie, że na naszej giełdzie W. Buffett nie straciłby nawet jednego grosza. A dlaczego? Będąc wiernym swoim zasadom inwestycyjnym mógłby nie zdecydować się na kupno ani jednej akcji spółek notowanych na GPW.


Metoda Buffetta stała się podczas bieżącej hossy bardzo popularna. Zarządzający funduszami podkreślają, że inwestor z Omaha jest dla nich wzorem. Na listach dyskusyjnych uczestnicy próbują znaleźć spółki, w które on by zainwestował. Wystarczy jednak drobne pogorszenie koniunktury, by natychmiast pozbywać się owych „perspektywicznych walorów”.
Mimo tego, że jedna z zasad Buffetta mówi, aby wybierać spółki w taki sposób, jakbyśmy mieli zaraz po kupnie wyjechać na 10 lat. No ale może Warren może sobie pozwolić na taki horyzont. Dziesięć lat stanowi zaledwie dwanaście procent jego całego życia ;)


PS. Aha nadszedł miesiąc spotkania Romana Karkosika z Warrenem Buffettem. Ciekawe, czy Warren zaprosi Romana do partii szachów, w które uwielbia grywać ze swoim kumplem Billem Gatesem





Felietony na futures.pl "Cieszy mnie, kiedy widzę masowe podejmowanie idiotycznych decyzji inwestycyjnych na podstawie lektury gazet. Inaczej mówiąc, teraz wierzę, że fakt, iż ludzie czytaja takie informacje, przyczyni się do tego, że nadal będę mógł pracować w bardzo rozrywkowym biznesie, jakim jest sprzedawanie opcji ludziom nieświadomym znaczenia przypadku". Nassim N. Taleb "To oni oni wytyczyli granice To oni zbudowali mur To oni podzielili nas To oni patrzą na nas z góry TILT "Pewnie słyszeliście, że z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że gdyby milion małp przez miliony lat pisało na milionach maszyn do pisania, to w końcu stworzyłyby dzieła Szekspira. Dzięki internetowi wiemy, że to nieprawda" anonim "Zadanie dziennikarza polega na oddzieleniu ziarna od plew, a potem wydrukowaniu ... plew"Adlai Stevenson "Chcąc wyjaśnić pewne zawiłości dotyczące rynków finansowych, musisz nastawić się na pracę, która nie ma końca" Martin Fridson „Przyjemność nie polega na tym, że nie ma się nic do roboty; polega na tym, że kiedy ma się mnóstwo roboty, nie robi się nic.” Prawo Godwina: Podczas przeciągającej się dyskusji w Internecie, prawdopodobieństwo przyrównania czegoś lub kogoś do nazizmu bądź Hitlera dąży do 1 "Ludzie oferujący informacje, a jest nas coraz więcej, walczą o niezagospodarowane sekundy w życiu innych. Im więcej informacyjnych zaopatrzeniowców, tym mniej sekund użytkownicy mają dla każdego z nich" T.H.Eriksen "Najbardziej wartościowe informacje o branży zdobywamy rozmawiajac z konkurentami spółek, w które zainwestowaliśmy. Menadżerowie spółek mogą rozmawiać bardzo ostrożnie, szczególnie jeśli wiedzą, że posiadamy dużo ich akcji. Konkurenci będę przeważnie mówić o nich bez skrępowania. To tak jak próba dowiedzenia się czegoś o dziewczynie, którą się interesujesz. Jeżeli spytasz o nią jej matkę, z pewnością usłyszysz coś innego, niż usłyszałbyś, gdybyś zapytał jej narzeczonego, z którym własnie zerwała. My chcemy usłyszeć, co ma do powiedzenia były narzeczony". Ralph Wanger -------------- O lustracji: "Kiedy Jeżow likwidował Jagodę, powiedział zebranym członkom GPU, że znany jest mu fakt, iż Jagoda pracował dla Ochrany. Nikt nie zaprotestował: w czasie kiedy istniała Ochrana, Jagoda miał dwanaście lat.[...] Nikt nie wstał i nie powiedział, że dzieci mając do wyboru jazdę na hulajnodze, albo rozmowy z urzędnikami - wolą jednak hulajnogę". "Rozpocząłem swoją działalność pisarską uskrzydlony myślą, że jestem jedynym na świecie konfidentem a rebour. O partyjnych pisałem, że są dwulicowi i że pragną powrotu ustroju kapitalistycznego; o ludziach, którzy mówili źle o Gospodarzu - że są szczerymi demokratami kochającymi Ziutka Słoneczko. [...] Narobiłem im strasznego burdelu: nie połapali się nigdy. Nie moja wina: sami tego chcieli." Marek Hłasko (też podpisywał) --------------- "Prawo w ujęciu demokratycznym polega na tym, że za podstawę równości przyjmuje się liczbę nie wartość. Jeśli się zaś tak ujmuje prawo, to tłum jest z konieczności czynnikiem rozstrzygającym" "Obecnie demagogowie, aby sobie względy ludu pozyskać, doprowadzają za pomocą sądów do wielu konfiskat.[...] Należy jak najbardziej ograniczać procesy o zdradę stanu i za pomocą wysokich grzywien nie dopuszczać do wnoszenia lekkomyslnych oskarżeń. Zazwyczaj bowiem, nie są to ludzie z tłumu, ale możni przeciw którym wnosi się takie oskarżenia". Arystoteles ----------------- WOJNA TO POKÓJ WOLNOŚĆ TO NIEWOLA IGNORANCJA TO SIŁA "Najgorsze w Dwóch Minutach Nienawiści było nie to, iż człowiek czuł się zmuszony do takiego zachowania, ale że nie umiał się wręcz powstrzymać od przyłączenia do zbiorowego obłędu. Już po trzydziestu sekundach udawanie stawało się zbędne." G.Orwell, 1984

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka