Kanada od północy 14 lipca ponownie wprowadziła wizy dla obywateli Republiki Czeskiej. Co dla Czechów, mimo że mówiło się już o tym od kilku tygodni było sporym zaskoczeniem. tym bardziej, że ze strony polityków i rządu płynęły komunikaty uspokajającej. Dziś w prasie można spotkać się z wieloma głosami oburzenia, które domagają się retorsji wobec Kanady (chodzi o wprowadzenie wiz ale również o jego formę dosłownie z dnia na dzień z 48 godzinnym okresem przejściowym), ale ze względu na członkowstwo w UE (i teoretycznie wspólna politykę wizową – teoretycznie patrz nasze wizy do USA) możliwości są ograniczone. Czechów denerwuje również fakt, że po wizy kanadyjskie będą musieli się udawać do Wiednia. Ambasada kanadyjska w Pradze po zniesieniu wiz przed ok. 2 laty zlikwidowała swój wydział wizowy w Pradze i najbliższy jest w Wiedniu.
Historia z wizami kanadyjskimi jest ciekawa, ponieważ Kanada po raz drugi wprowadza wizy dla obywateli Republiki Czeskiej. Kanada zniosła wizy dla Czechów w 1 kwietnia 1996 roku i wprowadziła je 8 października 1997 r. Ponowne zwolnienie Czechów z wiz nastąpiło w 1 listopada 2007 r. a ponowne ich wprowadzenie 14 lipca 2009.
Powodem tych zmian są czescy Romowie (ew. jak części nazywają ich z przekąsem „nasi romscy współobywatele”). Po pierwszym zniesieniu wiz w latach 90-tych czeska telewizja komercyjna Nova nadała reportaż o losach Romów z Ostrawy w Kanadzie liczba wniosków o azyl składnych przez czeskich Romów radykalnie wzrosła co doprowadziło do wprowadzenia wiz. W 1997 r. ponad 1200 obywateli Republiki Czeskiej złożyło w Kanadzie wnioski o przyznanie azylu ze względu na dyskryminację rasową w swojej ojczyźnie. Jak wygląda sytuacja Romów u naszych południowych sąsiadów to temat na odrębny artykuł. Ale sytuacja jest niezwykle skomplikowana – np. w latach 90-tych kiedy trwała exodus Romów do Kanady burmistrz jednej z dzielnic Ostrawy oświadczyła, że odkupi od Romów ich mieszkaniami i sfinansuje zakup biletów do Kanady.
Po ponownym zniesieniu wiz przez Kanadę w 2007 r. znowu do Kanady zaczęły latać setki czeskich Romów i składać wnioski o przyznanie azylu. Jedynie w tym roku od stycznia do kwietnia do Kanady przyleciało ponad tysiąc czeskich Romów, którzy poprosili o azyl. Wg danych czeskiej ambasady w Kanadzie obywatele czescy znaleźli się na drugim miejscu pod względem liczby złożonych wniosków wizowych – wyprzedzili ich jedynie Meksykanie. Zdaniem wielu czechów emigracja Romów ma przede wszystkim tło ekonomiczne choć oczywiście przedstawiciele organizacji romskich nie podzielają tej opinii. Głośnym echem odbiło się kiedy do Kanady wyemigrowała z całą rodziną redaktorka czeskiego radia publicznego narodowości romskiej, która prowadziła w tej stacji audycje dla Romów. W swoich wywiadach udzielonych czeskich mediom podkreślała, że jej decyzja nie była umotywowana ekonomicznie ale bała się o bezpieczeństwo swoje i rodziny i miała dosyć dyskryminacji.
Czesi zastanawiają się obecnie czy nie wprowadzić wiz dla Kanadyjskich dyplomatów i chcą prosić UE o pomoc w sporze z Kanadą. Tak patrząc z boku na to wszystko można powiedzieć, na szczęście są problemy, których my nie mamy.
