Trochę historii, fakt, moich przodków, ale załączony list z 1896.r może wiele osób zainteresować , a ktoś kto ma zacięcie do analizowania słowa pisanego dużo z niego wyczyta. Trochę wprowadzenia: list pisał mój pradziadek ze strony matki. W Polsce pod zaborem rosyjskim miał warsztat stolarski, stąd takie zainteresowanie wozami, jednak przez swój niewyparzony język doprowadził do tego, że warsztat stracił i musiał uciekać przed wywózką na Syberię.
Zwiał wraz z prababką i dwoma synami do Ameryki. Pracował w fabryce wozów gdzie uległ wypadkowi – skutkiem bezwład ręki. Córka i trzeci syn pozostali w Polsce.
Córka była zakonnicą we Lwowskim klasztorze, syn – mój dziadek nie długo cieszył się pobytem w Polsce, został wywieziony do Rosji, tam też urodziła się moja matka, w 1918 powrócili do Polski.
Korespondencja z synami pradziadka trwała do 1950r.
Ciekawi mnie czy za 100 lat będzie można czytać listy pisane dzisiaj, czy ktoś jeszcze pisze na zwykłym papierze listowym, czy tylko są pisane pisma urzędowe i wysyłane za pomocą poczty.
Bo duża część korespondencji odbywa się obecnie za pomocą internetu.
Listy te są już mocno sfatygowane, dwóch słów nie mogłem odczytać, reszta odtworzona wiernie.
Miłej lektury.
Chicago Jll d. 21/12 1896.r.
N. b. p. J. Chrystus.
Kochany synu! Dostaliśmy list 19. grud. odpisujem 21.g. Kontenci jestesmi że jesteś zdrów
i że jesteś w dobrym domu to jest u dobrych ludzi. lecz ganimy cię zato żeś się nie trzymał
p.Nurzyńskiego natwoje zdrowie to tylko robić we dworze anie u majstra ale tak tobie się spodobało ti i zato dobrze, to też rób wmiejscu anie zmieniaj tak często majstrów czy (.....)
bo czym więcej będziesz zmieniał to mniej zyszczesz. Teraz rozważ co ja tobie pisze, przysłać
tobie niemoge nic żeby cokolwiek dopomócz bo ja 18 miesięcy nie robie wcale Franciszek też
nie robi już więcej jak puł roku chodzi doszkoły bo ito jemu potrzebne lepiej jak robota. bo
mnie staremu to już nie potrzeba w Americe może każden swoje robote robić jakie umi ale
ręczna robota drogo kosztuje fabryczne roboty jaka by nie była to wszystko maszynami robio
jeden człowiek robi za kilku i za kilkunastu zato jest owiele taniej. wóz na drewnianych osiach
pod ciążą kosztuje od 80. do 100. talarów nz żelaznych osiach na resorach tagże pod ciężar
od 150. do 200. i do 300. talarów pojednczych wozów nima pojedyncze jest to służo za wóz
i bryczke dorożki tak są delikatne i lekkie że w Biały bałby się każdy siadać żeby się nie złamała
drzewo nadzwyczaj mocne przetrwa żelazo. A więc pomiarkuj sobie jeżeli zechcesz przyjechać do nas to my tobie przyszlem szyf karte na (.....) to ten sam kawałek chleba co my jemy to i ty zisz
z namy. w Biały będziesz robił cały rok a jeden tydzien nie, to już nie będziesz miał z czego żyć.
a unas jak trafisz wdobrej fabryce i porobisz 2. miesiące to cały rok bez roboty przeżyjesz
tylko nikomu nie opowiadaj i nie rozgłaszaj, a robota od 8. do 10. godzin a jak robią więcej
to osobno płata. A ja teraz prawuje się oswoje rękie z to spułko w której fabryce robiłem, sąd ma bydź koło Czerwca 1897r. Lecz nie mam szczęścia do adwokatów już dwóch uciekło i zgineli bez śladu teraz w trzeciego sprawa pozostała. Pomiarkuj dobrze i odpisz żad pisem nie odciągaj
listy wysyłaj bez (marek) nie regestrój po 20. kopiejek ani też po 10.k. Bez żadnej marki to
prędzej dojdzie (amnie kosztuje tylko 10. cetów). Szyf karta to niezrozumiesz co to jest
tojest bilet przejazu okrętem do nas, do okrętu trzeba osobno, jak odpiszesz to ci wytłumacze
lepiej od 16stu do 30stu dni, jak nie masz listu to sie nie spodziewaj a pisz drugi.
Franciszek niechce tego listu pisać Matka jest zdrowa. Jesteśmy wszyscy zdrowi złaski PBoga
czego i tobie szczerze życzymy, pokłoń się wujaszkom i wszystkim razem pokłoń się od nas
Antoniemu Kornilukowi i Feliksowi Czaczkowskiemu i całej familji, P Stanisławie Kozakiewicz
pozdrawiamy cię serdecznie z cało twojo familio i życzym wam wszystkiego dobrego co sobie
od Pboga żądacie, napisz czy hodun był w Biały czy uwolniony czy uciekł z okerso.....
o Szydłoski napisz ostarym Siedlakoskim pokłoń sie Dominikowy Siedlakoskiej o wszystkich znajomych napisz A. J. Romanowicz (adres ten sam)
zdecydowany, bezkompromisowy
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. i rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"
Saint-Exupery
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura