Pogodny Pogodny
329
BLOG

Powiesz coś prywatnie przeciwko tęczowym a pójdziesz siedzieć

Pogodny Pogodny Rozmaitości Obserwuj notkę 19

Jako że przechodzę męczącą rekonwalescencję i  ciężko coś napisać dłuższego poza komentarzem pod czyjąś notką wiele nie napiszę. Zresztą, dobrze, bo nie mam sił na wzruszanie brył z posad świata.

Napiszę więc krótko podpierając się cytatem.

Miałem okazję wiele lat temu mieszkać w Norge,  w miarę jak czas pozwalał, starałem się ów kraj  zwiedzić od drewnianianej ulicy deszczowego Bergen po smutne Tromso i przyznam, że poza pięknymi górskimi krajobrazami, fikuśnymi, malymi, kolorowymi  domkami, które wewnątrz są dużo obszerniejsze niż na zewnątrz, nic ciekawego o ludziach tam żyjących powiedzieć nie można. Są zamknięci w sobie. Mają wyraźne wódczane ciągi weekendowe, które organizują sobie w domach własnych lub z sąsiadami. Są posłuszni w wykonywaniu poleceń lokalnych władz. Zręczni sygnaliści jak burmistrz miasteczka rozkaże, w tym wrednie nadgorliwi. Niby nie wściubiający nosa w życie innych obok nich zyjących, ale z ukosa świetnie czyjś świat kontrolujący i jak trzeba informujący o nim odpowiednie władze..

Dlatego to co przeczytałem i co wkleję mocno mną jednak tąpnęło. Wiem, że luz norweski w dziedzinie seksu  posiada ogromny zasięg. Mało to człowiek nie naciął się na norge porno, a to w rowie , a to w aucie na poboczu lub za nie zasłoniętym oknem np. na kuchennym  stole?

Pamiętam też świetnie córkę pewnego norge sąsiada. Zawsze ona jakiegoś bladoskórego Celta czy Wikinga sobie na lato przygruchała i się z nim po okolicznych miedzach i mini laskach prowadzała, ale kiedy zeszła na hebanowych Tarzanów nie robiło to już tak korzystnnego wrażenia.

Ostatnim którego pamiętam był rudy "Szkot",  który oczywiście żadnym Szkotem nie był, bo "kilt" miał prawie do ziemi w kolorowe kwaity i ostro się przy tym  malował.

Podobno do roku 1980 Norwegowie byli w miarę normalnym narodem z przewagą znaczenia pojęcia "normalność". Wszystko się zmieniło in minus wraz z odkryciem przez nich bogatych złóż ropy naftowej i gazu, wtedy nawet to do pługa oraz brony  nie chcieli się już przyznać, którymi jeszcze przecież kilka lat wstecz własne pola orali. Totalnie im odbiło,

Polecam więc artykuł, który znalazłem w Bibule.

"To, że polskie gminy, które ogłosiły się „strefami wolnymi od LGBT”, nie dostaną środków z funduszy norweskich to pikuś. Bardziej przechlapane mają sami Norwegowie, którym się np. wymsknie z ust coś „transfobicznego”.

Norweski parlament we wtorek 10 listopada przegłosował zmiany kodeksu karnego. Za stosowanie tzw. „mowy nienawiści wobec osób transpłciowych i biseksualnych” będą ostre kary. Norweski KK „zna” osobne przestępstwa wobec homoseksualistów i lesbijek od 1981 roku. Były to jednak kary grzywny. 

Teraz nawet za prywatne żarty, które można zakwalifikować jako elementy „mowy nienawiści”, grozić będzie grzywna, a nawet rok więzienia. Za „publiczną”  krytykę LGTB do więzienia będzie można trafić nawet na trzy lata. 

Birna Rorslett, wiceprezes Norweskiego Stowarzyszenia Osób Transpłciowych mówi: „Naprawdę mi ulżyło. Brak ochrony prawnej od wielu lat był źródłem zmartwień osób trans”. Ciekawe na ile, i jak, penalizacja takich czynów wpłynie na stosunek Norwegów do tej społeczności. Zdaje się, że prawdziwa tolerancja będzie maleć wprost proporcjonalnie do nakładania kar. 

Argument za penalizacją jest wszędzie taki sam – „wzrost liczby przestępstw homofobicznych”. Nie chodzi tu nawet o łatwość manipulacji takimi statystykami, ale prawdziwy wzrost niechęci wobec coraz większej bezkarności i nadawania wyjątkowości grupom LGTB. 

Norwegia rzeczywiście należy w Europie do czołówki „elgiebetowskiego postępu”. Kontakty homoseksualne zostały zalegalizowane tu w 1972 roku. Geje, lesbijki i biseksualiści nie są wykluczeni ze służby wojskowej. Norweskie przepisy prawne przyznają prawo do ubiegania się o azyl z powodu orientacji seksualnej. 

W 1991 roku Norwegia zalegalizowała konkubinaty par tej samej płci. Dwa lata później wprowadzono związki partnerskie par tej samej płci. W 2001 roku Norwegia umożliwiła parom tej samej płci adopcję dzieci (dzieci partnera). 1 stycznia 2009 roku zniesiono „związki partnerskie”  i zastąpiono je „małżeństwami”. 

Jest tu legalna zmiana płci, nawet bez diagnozy medycznej (od 2016 roku). A jednak liczba „zgłaszanych przestępstw na tle homofobicznym”, jak podaje ILGA-Europe, rośnie. Odpowiedzią jest zaostrzanie kar. Wśród obecnych poprawek dodano kary za dyskryminację ze względu na… „płeć, tożsamość płciową lub ekspresję płciową”. 

Źródło: Valeurs Actuelles "


Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości