Wszyscy ci którym droga jest Polska, którzy nie chcą żyć nienormalnością a la Tusk, oburzyli się wypowiedzią pani Zofi Romaszewskiej o "ratowaniu" przez nią obóz Dobrej Zmiany. Oburzają się...a czego można oczekiwać po ziemi skażonej wybuchem? Że urodzi ona może zdrowe owoce? To po pierwsze, po drugie, a nawet po trzecie, gdyż niebezpieczniejsze moim zdaniem słowa zabrzmiały w innym miejscu wypowiedzi pani Zofii, na co nie zwrócono być może uwagi, że mamy "świetnego premiera, bardzo dobrego" oraz, iż "politycy mają tendencję do fruwania 10 cm nad ziemią".
A jeszcze wcześniej wspomniane że "że nie zniszczyłam" obózu Dobrej Zmiany". Ech, aż się ciśnie do głowy po takim publicznym wyznaniu słynne filmowe powiedzenie pewnego filmowego lekarza opowiadające o głupocie, gołębicy i lataniu, albowiem pani Zofia nie tylko nie uratowała Dobrej Zmiany, ale wręcz przeciwnie chce ją świadomie lub nieświadomie rozbijać dalej i głębiej, stąd próba rozerwania przez nią także dobrych politycznych relacji pomiędzy prezesem a premier Szydło. Proszę przeczytać jeszcze raz słowa pani Romaszewskiej, które można odczytać również i tak: posłuchajcie, mamy świetnego, dobrego premiera, który się nam po prostu w tym prezesowskim rządzie marnuje, przy okazji zaś nie wierzymy, że jest on (premier) zupełnie bez ambicji latania 10 cm nad ziemią.
Można dziury nie zrobić a krew wyssysać? Można. I takich "propolskich" artystów w tej biednej Rzeczpospolitej jest cała masa. Jedni się chwalą po rogach ulic swoim solidarnościowym kombatanctwem, (i tylko patrzeć jak im do języków zaczną przypinać za ich autogloryfikację Virtuti Militari) podczas gdy prawdziwi bohaterowie strajków, ofiary stanu wojennego gniją w nędzy i zapomnieniu. Tymczasem mniejsi, więksi, i najwięksi benificjenci III RP i PRL-u są scaleni w jednym i grzmią: żeby w Polsce było tak jak było. Dlatego niejaka Kate1 wciska na poziomie "0" antypolskie propagandowe scenariusze o wyższości Tuska nad Prezydentem Dudą, a konsul generalny RP w Niemczech (panie Waszczykowski gdzie pan jest do diabła?) wspiera swoimi działaniami politykę niemiecką w bezwzględnym likwidowaniu swobód tamtejszej Polonii, o czym mówiła dzisiaj w TVP INFO z goryczą przedstawicielka "Rodła", przypominając przy okazji, że stosunki polsko-niemieckie od zawsze były złe, a pogorszyły się jeszcze bardziej kiedy to rząd Beaty Szydło rozpoczął wreszcie sprowadzanie Niemców na ziemię. Ja natomiast oczekuję kiedy to nasz rząd zastosuje wreszcie retorsję i odbierze mniejszości niemieckiej w Polsce prawo do reprezentowania siebie w Sejmie. Skoro w Niemczech takie prawo nam odebrano, to dlaczego my mamy przy tym trwać u siebie?
Zjechałem trochę z lekka z tematu, ale tylko pozornie, bo jak widzimy chętnych do tego żeby Polska nie oderwała się od toksycznych uzależnień, od post sowieckiej przeszłości i mentalności oraz wynikających z tego układów, w tym przywilejów, jest w Polsce nadal zastraszająca ilość.
