Przemysław Mandela Przemysław Mandela
347
BLOG

Ostrzeżenie z przeszłości

Przemysław Mandela Przemysław Mandela Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Jedno z porzekadeł dotyczących historii brzmi, że toczy się ona kołem i powtarza się jako farsa. Jednakże jest to jedynie część prawdy. Historia oprócz swych kolistych torów zawiera także multum ostrzeżeń oraz przestróg dla ludzi, którzy są w stanie zadać sobie trud jej głębszego zbadania i przebicia się przez z pozoru nudne czy niepotrzebne w normalnym życiu kalendaria.

Oto jedno z takich ostrzeżeń:

Prasa stopniowo zmienia swój charakter, przechodząc od komentowania wiadomości do ich relacjonowania przy czym prawda i fałsz – który szczególnie rozkwita w czas wojny – tworzą trudną do rozdzielenia mieszankę, dlatego też większość społeczeństwa traci wiarę w to, co wydaje się być odbiciem rzeczywistości, i traci umiejętność oceny wydarzeń. Zainteresowanie rozgrywającymi się gdzieś tam daleko wydarzeniami spada, podobnie jak gaśnie zainteresowanie samą polityką i myślą polityczną. Przedsiębiorczość i zaangażowanie traktowane są jako zło, obojętność – jako cnota. ‘Priorytetem’ wszystkich działań staje się polityka zagraniczna, przy czym staje się ona coraz bardziej bezosobowa. ‘Priorytet polityki zagranicznej’ polega na ustawianiu się w pozycji negatywizmu, stopniowo ogarniającego politykę wewnętrzną, co prowadzi do wymuszonej pasywności.

A wolność działalności politycznej, suwerenność to są te elementy, które tak naprawdę odróżniają niezależne państwo od państwa częściowo zależnego, przewyższając w swej wadze zewnętrzne atrybuty władzy. Dochodząc do etapu politycznej obojętności i utraciwszy potrafiącą uprzedzić zdarzenia siłę sprawczą, społeczeństwo jedynie siłą inercji kroczy do przodu, nie reagując nawet wówczas, gdy nastąpi moment decydujący, być może, o jego istnieniu. Pasywne społeczeństwo stanowi idealną arenę dla prowadzenia najróżniejszych sporów, nawet między obcymi państwami.

To fragment artykułu, który ukazał się w jednej z tallińskich gazet.

Jeśli zestawimy go chociażby z niedawną wypowiedzią pana Krzysztofa Materny:

Polacy normalnieją i przestają interesować się polityką.

Uzyskamy pewną, widocznym gołym okiem sprzeczność. Autor nie ma zamiaru tutaj punktować poglądów czy wiedzy historycznej pana Materny. Nie ma zamiaru wdawać się spór na temat sensu zainteresowania polityką przez współczesnego Polaka.     

Nie o tym jest ten wpis.

Zamiast tego uzupełni podane wcześniej informacje. Otóż jak się później okazało, przytaczany wyżej artykuł był jednym z ostatnich jakie ukazały się na łamach tego tallińskiego dziennika. Wkrótce znikła także i sama gazeta. Cytowany tekst został wydrukowany w ostatnich dniach maja 1940 roku. Kilka tygodni później z mapy politycznej ówczesnej Europy została wymazana sama Estonia.

Po żyjącym wówczas nad Bałtykiem małym acz dumnym narodzie, któremu udało się wmówić, że bierność to właśnie normalność, pozostał m.in. ten artykuł.

Dziś nie powinien być dla nas jedynie historycznym źródłem. Powinien spełniać cel w jakim go napisano – być dla nas przestrogą.   

Bogowie, dajcie mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Dajcie mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I dajcie mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. - Marek Aureliusz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura