zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
3683
BLOG

Zmierzch gwiazdy

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 156

Jeszcze niedawno była najważniejszą kobietą w Polsce. Jeszcze niedawno była jedną z trzech najważniejszych kobiet w Europie. Wprawdzie w swoim własnym mniemaniu, ale licząc ilość kobiet w europejskiej polityce i odliczając niektóre, to była jedną z trzech. Jeszcze niedawno opowiadała nam o tym jak rozdaje karty w EU i jak Polska wstaje z kolan pod jej rządami.

Premier Szydło.

Było fajnie. Stawaliśmy się europejskim liderem, nawet Merkel przyjeżdżała do Polski, by szukać u nas poparcia. Przed czym lub kim? Tego już Pani Premier nie precyzowała.

Ale w sielskiej wizji Nowoczesnej Polski coś zaczęło pękać. Strategia Premier okazała się niewypałem, Nowy Lider Europy walcząc w Brukseli jak lew o zwycięstwo swojej strategii, uzbierał jeden głos.

Jeden jedyny głos.

Swój głos poparcia, przeciw 27 innym głosom.

Najważniejsza kobieta w Polsce wróciła z frontu na tarczy. Przyjęta kwiatami i brawami na lotnisku, zniknęła na kilka dni, by przeżywać gorycz porażki. 

Ale wróciła.. wróciła prosto do mediów, by poinformować obywateli, że „nie”.

Nie pozwoli na..

Nie podpisze, bo..

Nie uzna, ponieważ..

Nie będzie tolerować..

Nie pozwoli na szantaż..

Tych „nie” było dużo. Napięcie rosło przez kolejne kilka dni. Media krzyczały: premier walczy o polską rację, premier, ostrzega, że.. premier jasno stawia sprawę, że w takiej Unii.. premier uprzedza, że nigdy..

Gdy lud zatrwożył się, że na dniach będzie polexit, premier nagle wystąpiła w mediach i powiedziała „tak”.

Tak podpiszę..

Tak, walczyłam, by nie dopuścić..

Tak, bo solidarność..

Tak, bo krew przelewaliśmy za Europę..

Tak, bo ktoś musiał walnąć pięścią w stół..

Na okoliczność „tak” dowiedzieliśmy się, że EU na kolanach odszczekała różne prędkości. Że będzie tak jak kiedyś, że „my wskażemy kierunek zmian”.

TAK było więcej niż kilka dni wcześniej NIE. 

To radosne „tak” Pani Premier uczciła wiosenną garsonką, którą zaświeciła wśród smutnych barw reszty unijnych przywódców. Kolor żółty stał się tematem psychologicznych analiz:

Co chciała wyrazić?

Może pokazać, że się nie boi?

A może, że jest gotowa do walki na kolory?

A może ten kolor ma ocieplić jej wizerunek.. że to już nie groźna Druga Thatcher czy Druga Merkel, jak ją widzieli w Brukseli, ale nasza kochana, radosna Beata z Polski?

Bóg jeden wie. 

Podpisanie deklaracji w żółci, było starannie przećwiczoną rolą, po której Premier Szydło znowu staje się ważna. Oto dopasowuje się w obiektywy kamer i aparatów jak gwiazda na wybiegu.. tu zatrzymała się jej ręka z piórem, tu zachichotała pod nosem, tu spojrzała zalotnie z ukosa w prawo, by na końcu rozłożyć ręce i otworzyć się pełną klatą na europejską rodzinę. A także by wyjawić nam prosty, ale porażający wszystkich przekaz: „trafiony zatopiony, wygrałam i wy dzięki temu też”.

Polska wraca na szczyt liderstwa, a ona znowu do grona trzech najważniejszych kobiet w EU.

**********

Tymczasem  w deklaracji podpisanej z okazji 60 urodzin EU widnieje zapis:

Będziemy działać wspólnie – w zależności od potrzeb w różnym tempie i z różnym nasileniem – podążając jednocześnie w tym samym kierunku, tak jak czyniliśmy to w przeszłości, zgodnie z Traktatami, nie odmawiając tym, którzy zechcą przyłączyć się później.

Europa Różnych Prędkości została wczoraj wpisana w deklarację jedności, przed którą obroniła nas Pani Premier i którą podpisała z wiosną w sercu i wiosną na swoim grzbiecie.


Dziękuję za uwagę.


#Szydło #TraktatyRzymskie #EU #60EU

Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka