Drodzy wyborcy, wybiorę wariant dla was najkorzystniejszy i postawię wam tylko zarzut, że zostaliście wrobieni w popieranie niedemokratycznego kandydata, a tym samym w udział w mordowaniu demokracji.
Na miejscu zbrodni aż roi się od dowodów rzeczowych.
1 Dowód najświeższy dostarczony przez sądy warszawskie, które tak oto zareagowały na pozew przeciwko Trzaskowskiemu. Sądy, zamiast ustalić stopień winy pozwanego i wymierzyć karę, usuwając jego kandydaturę, wpadły w pułapkę i udowodniły jego niedmokratyczność. To jest dokładnie powtórka casusu Kwaśniewskiego, który skłamał w oświadczeniu co do swojego wyksztalcenia. Demokratyczność wymaga transparentności i czytelności kandydata, tymczasem sąd zajął się wyjaśnianiem nie tego, co powiedział kandydat, lecz tego co „chciał” powiedzieć. Przy okazij nsąd ujawnił niedemokratyczność sądownictwa. Sąd zamiast okazać się sądem, okazał się adwokatem pozwanego.Tym samym sąd udowodnił nietrasparentność i nieczytelność w działaniu kandydata, a przy okazji udowodnił prawdziwość doktryny Neumana. I tu mamy dowód drugi, wspierjący.
2. Dowód drugi opiera się na przykładzie amerykańskim. Partia Demokratyczna, która nie jest partią demokratyczną lecz liberalną, poddała swoich kandydatów, Sandersa i Bidena, wielomiesięcznemu procesowui prześwietlania i wyjaśniania programu w ramach prawyborów.
3. Dowód trzeci wymaga przypomnienia farsy prawyborów w Platformie z udziałem Kidawy i Jaśkowiaka. Nie było tam żadnego publicznego i wielomiesięcznego transparentnego procesu prześwietlania kandydatur i dyskusji programowej, co świadczy iż PO nie jest żadną tam partią demokratyczną. Program jest tylko w głowach szefa partii i nietrasparentnego zbioru lobbystów. Nic dziwnego, że notowania Kidawy najpierw poszły w górę, a potem poleciały w dół na łeb na szyję. Ktoś mógłby powiedzieć, że to był zabieg zupełnie legalny, bo co nie jest zabronione jest legalne. Ale przecież nikt przy zdrowych zmysłach w krajach demokratycznych nie wystawiłby kandydatatów bez uprzedniej weryfikacji w transparentnym procesie. Takie numery mozliwe są tylko w republikach kolesi, co zresztą wiemy z wypowiedzi niemieckich polityków i przedstawicieli sądownictwa: co wolno w Niemczech, nie jest dozwolone w neokolonialnej Polsce. Co wolno wojewodzie, …
4. Dowód czwarty wiąże się z niedemokratycznym charakterem organizacji jaką jest PO. Pozwoliło to na łamanie konstytucji i zablokowania demokratycznych terminów wyborów po to tylko żeby niedemokratycznie podmienić Kidawę na Trzaskowskiego.
5, Dowód piąty wiąże się z porównaniem wypowiedzi kandydata z całego okresu jego działalnośći z tym co mówi jako kandydat, a co dowodzi braku nie tylko transparentności lecz także niewiarygodności i braku odpowiedzialnośći za słowo, co wiąże się z dowodem pierwszym.
6. Kolejne dowody mają charakter historyczny i wiążą się z niedemokratyczną genezą i nietransparentnością finansowania najpierw Kongresu Liberalno-Demokratycznego a potem Platformy Obywatelskiej jako wydmuszek politycznych organizowanych przez służby obce lub krajowe. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku SLD, gdy Leszek Miller przewoził ruble z Rosji przeznaczone na finansowanie „partii”.
Tu też można dodać dowód semantyczny – otóż organizacje niedemokratyczne, celem zmylenia obserwatorów, cechuje szczególne upodobanie do posługiwania się określeniem „demokratyczny” w nazwach organizacji. To już przerabialiśmy w przypadku Bolesława Bieruta, demokracji ludowej vel socjalistycznej, a potem KODu. Mimikra.
Inną cechą układu jest strategia emocjonalnej polaryzacji i dzielenia elektoratu przy pomocy odpowiednio dobranych produktów marketingowych przeznaczonych dla rozmaitych grup elektoratu – Hołownia, Biedroń, Kosiniak-Kamysz, by potem scalić te grupy pod hasłem wspólnego wroga.
Nie wolno też pominąć politycznego wpływu tzw. mediów społecznościowych z ich algorytmami i bańkami filtrującymi ograniczającymi dostęp do wszechtronnej informacji.
Jak państwo widzicie, dowodów jest aż nadto by mieć podstawy do wyeliminowania kandydata z procesu wyborczego. Kto popiera taką osobę bierze udział w procesie totalitarnego demontażu demokracji.
