Niektórzy skłonni są do czapkowania przed byle pętakiem z Zachodu, ale na szczęście nie wszyscy. Wielu ludzi z Zachodu nas wspiera, a nawet przenosi się żeby żyć tutaj. Nie możemy pozwolić by Unia meblowała nam dom i sumienia, a zadeklarowanym zwolennikom wszechmocy Unii trzeba patrzeć na ręce, bo ich poparcie dla Unii wynika z rozmaitych grzeszków.
Łaski nam Unia nie robi, bo bardzo na udziale Polski skorzystała, aż za bardzo, czego dowodzi ten kwik.
https://wpolityce.pl/polityka/566945-stanowczy-glos-ojca-prezydenta-ws-ue-i-ideologii-lgbt
https://wpolityce.pl/polityka/566991-dziennikarze-atakuja-jakiego-i-prof-krysiaka-bylo-goraco
Nie trzeba było konferencji Jakiego z udziałem ekonomistów, którzy przygotowali raport na temat naszego bilansu finansowego w relacjach z Unią. Wystarczała wieloletnia obserwacja wydarzeń ekonomicznych i afer, by dojść do podobnego przekonania. Tym razem jednak mamy już twarde dane, które pokazują że euroientuzjaści mają nas Polaków za frajerów. Okazało się jednoznacznie, iż wpływy z funduszy europejskich nie rekompensują transferu kasy na Zachód.
No to przecież paranoja, żeby jakaś korporacja czy organizacja międzynarodowa nam, państwu polskiemu, i narodowi polskiemu coś dyktowała. Żeby to Unii uświadomić, trzeba wyzerować poparcie dla partii od niej zależnych. WYZEROWAĆ.
Często, gdy rozważana jest ta kwestia, mówi się, dokonując pewnej manipulacji, że Polacy na członkostwie sklorzystali lub też przypisując eurorealistom opinię, że Polska straciła. Sprawa jest wyraźnie opisana - korzyści były ale asymetryczne, a to z kolei oznacza problemy z rozwojem, jako ze mamy zjawisko nierównowagi.
Komentarze