zetjot zetjot
219
BLOG

Panie Jastrzębowski, po co nam Scheuring-Wielgus ?

zetjot zetjot Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Panie Jastrzębowski, pan się nnie komptomituj wyciskaniem z panią Scheuring-Wielgus. To nie ta ścieżka, bo trzeba się rozwijać zamiast zwijać. A rozmowy z takimi osobami redukują potencjał zamiast go produkować. W ogóle nie warto rozmawiać z politykami, chyba że w kwestii poważnych projektów. Trzeba zatem, postawić na rozwój, a do tego potrzeba mieć dobrą intucję co do przyszłości.

A przyszłość na pewno będzie inna niż dotychczas, na pewno nie będzie liberalna. Żeby móc zerknąć w przyszłość trzeba postawić na wnikliwych i dociekliwych ludzi bez kompleksów zdolnych do debaty, która innych zainteresuje. Na pewno Lemparty, Jachiry i inne takie świry to nie jest kierunek przyszłościowy. Trzeba postawić na właściwego konia, tak jak postawił ojciec Rydzyk, który zaczął od zera i odniósł spektakularny, wielostronny sukces..

O polityce rozmawiać sensownie nie można  z politykami, bo oni są w politykę zaangażowani i oznacza to tkwienie na tym samym poziomie, co uniemożliwia interpretację polityki z niezbędnego dystansu czyli z perspektywy zewnętrznej . O polityce można dyskutować z poziomu o oczko wyższego, minimum to poziom politologiczny, ale właściwym poziomem jest poziom socjologii kultury czy socjologii cywilizacji. A w tej chwili w grę wchodzą nawet inne dyscypliny nauki, które mogą rzucić sporo światła na kwestie społeczno-polityczne.

Tak więc można pragmatycznie połączyć siły z innymi mediami zainteresowanymi kwestiami społeczno-politycznymi, konserwatywnymi i liberalnymi i zaprosić do Polski np. Jonathana Haidta i Marka Lillę, żeby wzięli udział w debacie na temat modeli społeczno-politycznych i ocenili sytuację polityczną w USA czy w Polsce lub Niemczech oraz stan i rolę establishmentów w tych krajach pod tym kątem. I takie debaty moznaby co jakiś czas ponawiać, bo wybitnych znawców tematu jest trochę na świecie, parę nazwisk mogę w każdej chwili podrzucić. Można zderzyć Harariego z prof. Legutko czy prof.Roszkowskim, czy prof.Zybertowiczem, a może z kimś młodszym lecz intelektalnie rzutkim jak Bartosiak.

A na pierwszą debatę, z udziałem wyżej wymienionych, wziąłbym jako jej tytuł znany komentarz Putina do szaleństw ideologicznych na Zachodzie "Myśmy to wszystko dawno przerabiali". W ten właśnie sposób Zachód bardzo ułatwił Putinowi jego rozgrywki polityczne.

A na kolejną debatę zaprosiłbym pana ambasadora Brzezińskiego, by dać mu solidny wycisk.

NIe ulega wątpliwośći, że dzięki takim projektom, status s24 uległby znacznej poprawie. Tymczasem jest tak, że albo pojawia się ktoś taki jak pani Scheuring-Wielgus albo popularność przy pomocy wywołujących kontrowersje banalnych tez zdobywa blogerka, nasza Muza salonowa, pani Karolina. Nie sprzyja to wzmocnieniu autorytetu medialnego salonu24. Trzeba dbać o reputację. A czy bloger @echo24 wzmacnia reputację s24, czy jest perspektywiczny ?

Na ten cel zainmteresowane strony mogłyby wspólnie wyłożyć kasę, wystarać się o dotacje z instytucji państwowych czy unijnych, a także możnaby ogłosić zrzutkę i poszukać sponsorów z ambicjami. Wtedy salon24 mógłby zacząć dynamicznie się rozwijać, bo z pewnością pojawiłyby się rozmaite a niespodziewane opcje rozwojowe. Tylko trzeba je sprowokować odpowiednim działaniem. Nie nalezy tkwić w miejscu i trzymać się sztampy.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości