Problemy z teorią ewolucji ?

Zauważyłem, że rozmaici komentatorzy i publicyści mają klopot z teorią ewolucji.

Do teorii ewolucji należy podchodzić bez ideologicznych uprzedzeń, a tymczasem jedni unikają teorii ewolucji, bo za niektore tezy biologiczne niektórzy oskarzą cię o homofobię albo rasizm lub uznany zostaniesz przez innych za wroga religii.

Teorię ewolucji należy potraktować naukowo, jako hipotezę. Bierzemy hipotezę i przykladamy ją do interesującej nas dziedziny rzeczywistości. Nie wchodzimy w żadne dywagacje natury filozoficznej czy religijnej, po prostu sprawdzamy czy działa i wyjaśnia daną sferę, dane zjawisko. Bo rzeczywistość jest złożona i operuje na różnych poziomach i metody trzeba dobierać stosownie do poziomu. Zjawiska materialne wyjaśniamy stosując fizykę i chemię, ale one nie wystarczają przy wyjaśnianiu zjawisk biologicznych i tu trzeba odwołać się do biologii. Z kolei biologia, chemia i fizyka nie wystarczają do wyjasnienia zjawisk społecznych i tu niezbędna jest socjologia lub psychologia społeczna. Bo na każdym poziomie występuje zjawisko emergencji związane z różnymi poziomami organizacji przyrody.

Naiwni przeciwnicy teorii ewolucji i ignoranci odwołują się do poziomu genetycznego lub jeszcze gorzej, do metafory prawdopodobieństwa  posługując się obrazem, w którym  po wielu epokach i przypadkowego mieszania części do Boeinga powstałby z nich samolot. Ci przeciwnicy chcieliby żeby powstała jednolita naukowa Teoria Wszystkiego, wyjaśniająca zjawiska od A do Z. Nauka tak nie działa, opiera się na hipotezach cząstkowych, ograniczonych. W przypadku zjawisk mnie interesujących czyli życia społecznego  stosuję teorię ewolucji do wyjasnienia ewolucji przestrzeni społecznej i zespołu wymiarów/relacji ją tworzących. Żadne dane genetyczne nie są mi tu potrzebne. Teoria ewolucji dotyczy w tym przypadku ewolucji zachowań i nie wchodzi w kwestie genetyczne, zostawiając ewolucję genetyczną innym specjalistom. Zachowania to psychologia i socjologia, geny to zadanie dla biologów.