Prawdę powiedziawszy, to nawet nie jednego potwora, ale kilka naraz. I jak to z potworami bywa, jak wiadomo z przypowieści o smoku wawelskim, potwór domaga się ofiar, które nasz lud składa mu całkiem, trzeba to przyznać, ochoczo. Szczególnie ostatnie osiem lat jest pod tym względem owocne. Padły ofiarą rozum, przyzwoitość, zasady i standardy, za to rozkwita durnota. Potwór kreuje wokół siebie , jak bańkę mydlaną, własną przestrzeń absurdu, a wszystkie głowy smoka zioną ogniem i plują jadem, cytuję:
"(To) skutek 10-letniej kampanii nienawiści rozpętanej przez PIS." /T.Lis dla TOK FM o spadku popularności PO/
Weźmy na ten przykład, wydarzenia najnowsze. Dziennikarze, obojętnie czy reżimowi czy niezależni, choć niezależni z mniejszym entuzjazmem, ze wszystkich sił usiłują zdobyć względnie dostarczyć jakichkolwiek informacji na temat ostatnich wydarzeń politycznych i podbijają bębenek, tworząc sztuczny klimat napięcie i oczekiwania, bo potwór wciąż nienasycony:
"Czekamy na nazwiska nowych członków rządu."
No, chyba się z tego napięcia i niecierpliwości posikam. Bez pampersów się nie obejdzie.
I tak się rozkręca to młócenie słomy. Czymś tę cholerną, nienasyconą ramówkę prasowo-radiowo-telewizyjną trzeba wypełnić i podać jakieś smakowite kąski na śniadanie mistrzów bajeru. Zwykle okazuje się, że to są jedynie odgrzewane kotlety. Na naszą własną zgubę uczestniczymy w tym chocholim tańcu i padamy ofiarą śmieciowych informacji lasujących mózgi. W ten sposób odbywa się polityczne pompowanie zera i medialne przepompowywanie śmieci do naszych umysłów.
Procesy społeczno-polityczne mają swoją własną dynamikę, nie mającą nic wspólnego z technologią mediów, bo ich skuteczność powinna być mierzona w cyklach wieloletnich. Media czynią tu więcej szkody niż przynoszą pożytku. Nieskrępowane zasadami konstytucji media kierują się swoim własnym, często prywatnym lub grupowym interesem, czego historia ostatnich ośmiu lat jest najlepszym dowodem. Trzeba z tym potworem zrobić porządek.
Inne tematy w dziale Polityka