Jako że pojawiły się pytania i wątpliwości co do prawdomówności Karola Nawrockiego, chciałbym wskazać, że te pytania nie są na temat. Temat leży gdzie indziej. Nie mam najmniejszych wątpliwości, a wręcz mam pewność, że jakiekolwiek informacje płynące ze strony antypisu należy puszczać mimo uszu, bo to są systemowi kłamcy i oszuści.
Pod uwagę należy brać zupełnie inne czynniki.
Żeby być konserwatystą i to aktywnym w życiu publicznym, trzeba mieć charakter i kręgosłup. I takie założenie sprawdza się w przypadku Karola Nawrockiego. Karol Nawrocki taki kręgosłup posiada, bo bez niego nie pracowałby w IPN.
A poza tym przypomnę koncepcję Jonathana Haidta odnośnie różnicy w modułach moralnych w umyśle konserwatysty (6) i liberała (3).
Tak że nie ma o czym mówić. Jednak na wszelki wypadek przypomnę, niekumatym przede wszystkim, parę tekstów.
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1442241,czy-karol-nawrocki-musi-sie-tlumaczyc-ze-nie-jest-wielbladem
https://www.salon24.pl/u/k-j-w/1442182,biznes-zycia-karola
https://www.salon24.pl/u/gargangruel/1442148,dlaczego-bede-glosowal-na-nawrockiego
https://www.salon24.pl/u/antybolszewik/1441925,hipokryzja-z-hejtem-w-ustach-kandydatow-na-urzad-prezydenta
A warto też wziąć pod uwagę, że celem tej hucpy nie było tylko zaszkodzenie Nawrockiemu. Celem było zaszkodzenie wszystkim Polakom. Przy okazji szkodę poniósł także czlowiek, któremu Nawrocki pomagał.
Inne tematy w dziale Polityka