Wprawdzie jestem wrogiem bieżączki politycznej objawiającej się sieciowym ADHD, ale zdarzają się tak smakowite kąski, że im oprzeć się nie sposób.
Lepszego kąska zaś niż występ posła Brejzy nie można było sobie wymarzyć. Widać, że poseł Brejza "Pana Tadeusza" nie przerabiał, bo gdyby przerabiał, to by mu utkwił w pamięci los niedźwiedzia, o którym autor mówił:
" Głupi niedżwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział, nigdy by się Wojski o tobie nie dowiedział."
O pośle Brejzie wiedzieliśmy sporo, więc tym bardziej wskazana była z jego strony osrożność. Ale ten karp aż się prosi o przyśpieszenie wigilii.
Bardziej namacalnego i idealnego przykładu platfusiastego cwaniactwa i taktyki "Łapaj złodzieja" nikt inny nie mógłby dostarczyć, a przecież konkurencja na tym rynku jest ostra i pretendentów wielu. Chyba wszystkim z Państwa utkwił w pamieći występ pana posła pod hasłem "cwana zmiana". A tym samym wprowadził pan poseł do obiegu i opisu tzw. III RP nowe określenie - "brejzowisko", w Brejzolandzie oczywiście, w sposób kreatywny nawiązujące do wypowiedzi ministra Sienkiwicza "ch..., d..., i k..., k...". Określenie jak najbardziej adekwatne, bo oto okazało się, że jabłko niedaleko pada od jabłoni.
No i tym samym panowie Brejzowie dostarczyli mediom i stronie koalicyjnej wspaniałej amunicji, której aż żal byłoby nie wykorzystać. Tak okazja trafia się rzadko więc, proponuję zwołanie w Inowracławiu ogólnopolskiego wiecu i widowiska połączonego z festiwalem "Brejzowisko", zaproszenie twórców kabaretowych do uczczenia tej dynastii kacyków, lecz przede wszystkim mieszkańców Inowrocławia i zorganizowanie specjalnego konkursu dla wyborców panów Brejzów. A skoro Inowrocław leży na Kijawach, to możnaby też zorganizować na tym festynie konkurs lokalnego tańca ludowego - brejzowiaka.
To widowisko powinno być transmitowane na całą Polskę przez TVP. Okazja sama pcha się w ręce, więc szkoda byłoby jej nie wykorzystać.
Dla uśwetnienia widowiska, PFN mogłaby zlecić dr Rafałowi Matyi wykład okolicznościowy zatytułowany "Rok 2007 - rok rozpoczęcia cwanej zmiany" z podtytułem "Polska w układach i ukladzikach", korzystającego z doświadczeń komisji Patryka Jakiego i Małgorzaty Wasserman.
.
