Zetor Zetor
57
BLOG

"300" inaczej

Zetor Zetor Polityka Obserwuj notkę 20

            Jednym z nurtów science fiction jest historia alternatywna, czyli „co by było gdyby”. Dziś pokusiłem się o zmierzenie się z tym gatunkiem. Otóż założyłem, że Spartanie mogliby być lewakami i zastanowiłem się, jak wyglądałby wtedy film.

            Otóż film „300” o Spartanach-lewakach byłby opowieścią o wielokulturowym, otwartym i tolerancyjnym dla mniejszości społeczeństwie perskim, walczącym z militarystyczną i faszystowską, prześladującą niepełnosprawnych Spartą. Król Leonidas zostałby ukazany jako niezrównoważony ksenofob, bity przez ojca i niewyżyty seksualnie z powodu pozostawania w monogamii. Oczywiście regularnie dopuszczałby się zbrodni na światłych i stojących na wyższym poziomie cywilizacyjnym ateńskich homoseksualistach.

            Dalej byłoby jeszcze ciekawiej. Zbrodnie perskich barbarzyńców zostałyby ukazane jako dzieło spartańskiego psa wojny. Po pierwszych starciach z perska manifą opozycja demokratyczna wraz z kapłanami (czytaj: „intelektualistami”) wystosowałaby list otwarty wzywający Spartan do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec króla niszczącego tak dobre stosunki ze wschodnim sąsiadem. Fakt brania pieniędzy od perskich agentów (Jakich agentów? Spiskowa teoria dziejów!) przez niektórych polityków zostałby przemilczany lub potraktowany niezwykle pobłażliwie przez agorę (cóż za zbieg nazw!!!), która kazałaby królowej Gorgo zająć się płaszczem męża. Trzystu zostałoby wycofanych z frontu, a Leonidas zostałby uwięziony za ksenofobię i nietolerancję. I zapanowałby pax persicum. Jak pięknie musiałaby się potoczyć historia, prawda?

            Na szczęście starożytni Spartanie nie mieli nic wspólnego z ludźmi naszych czasów. Leonidas kpiąc z ateńskich pederastów i uznając swoją kulturę za wyższą od perskiej ma rację. Podobnie jak spychając agresywnego, prymitywnego najeźdźcę będącego cywilizacyjnie kilka wieków do tyłu do morza.

            Świat dzisiejszy potrzebuje takich filmów jak „300”. Filmów o obronie wolności, cywilizacji i honoru przed barbarzyństwem, choćby nie wiadomo jak piękne i kolorowe by się wydawało. Filmów o sprawiedliwej, godnej pochwały wojnie. I o tym, że mężczyzna ma mało mówić, a dużo czynić.

P.S. Po obejrzeniu filmu w mojej głowie powstała następująca myśl - "Batalion Rangersów to około 300 ludzi. Irańska armia liczy dziś 13 milionów. Zróbmy to jeszcze raz".

Zetor
O mnie Zetor

Twórca - raz na miesiąc, leniwy do imentu. Libertarianin - tyle wolności ile można tyle atlantyckiego imperializmu żeby zlikwidować jeszcze gorsze państwa. Amerykanin - i do tego nacjonalista! Przykład na to jak można nim zostać nie mając obywatelstwa i nigdy nie ruszając się z Europy. Transhumanista - religia taka, popularna szczególnie w Dolinie Krzemowej; głosi ze przy tym tempie postępu technicznego ludzie zaczną niedługo posiadać cechy boskie, a przynajmniej nadludzkie, takie jak dodatkowe zmysły czy nieśmiertelność, i z tego każdy już sobie sam wyciąga wnioski. Można sobie wierzyć, znajdować w tym pociechę, czuć się wyjątkowym i w imię tego tworzyć i zabijać, jak w przypadku każdej innej religii. GG: 7211588 - nabluzgaj mi w cztery oczy ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka