W amerykańskim senacie odbyła się dość zabawna i nieco surrealistyczna dyskusja na temat ostatniej kasety Ben Ladena. Został na jej temat przesłuchany szef amerykańskiego wywiadu, Michael McConnell. Rozmowa dotyczyła między innymi brody Ben Ladena, która nagle stała sią czarna i dobrze przystrzyżona , choć zazwyczaj była czarno-siwa i mało zadbana.
Republikański senator Norm Coleman najpierw zastanawiał się, czy broda jest prawdziwa. Następnie zapytał McConnella (cytuję za agencją France Presse): "Czy powinniśmy myśleć, że jest ona sygnałem?"
Szef wywiadu uspokoił podejrzliwego senatora i powiedział, że jego zdaniem broda Ben Ladena nie służy do przekazywania ludziom Al Kaidy tajnych instrukcji.
Osobiście nie byłbym tego taki pewny. Jeśli na następnej kasecie Ben Laden wystąpi w czepku kąpielowym na głowie, moim zdaniem można zacząć się bać.
Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
