Rozdwojenie blogu

Informacja dla tych, którzy czytają (i rozumieją) w języku Moliera - od wczoraj działa mój francuski blog. Można do niego zajrzeć tu:

http://thomassiemienski.blog.lemonde.fr

Umieściłem również nieskromnie odpowiedni link obok, w Polecanych stronach. 

Te dwa blogi, jeśli nie stracę chęci ich prowadzenia, nie mają zawierać dwóch wersji językowych tych samych tekstów. O niektórych tematach warto pisać po polsku do Polaków, a nie warto po francusku do Francuzów. W innych przypadkach jest odwrotnie. Niektóre tematy mogą znaleźć się w obu blogach. Ale nawet wtedy nie będzie to tłumaczenie w jedną lub w drugą stronę, bo prościej jest pisać od nowa.

Tamten blog zacząłem od skomentowania informacji o samobójstwach wśród byłych żołnierzy amerykańskich. W programie telewizji Canal + (i również w innych programach) ktoś źle zinterpretował te dane i wyszła opowieść o tym, że więcej było samobójstw wśród żołnierzy amerykańskich, którzy powrócili z Iraku, niż amerykańskich ofiar na miejscu podczas walk.

Pokazałem też, że stopa samobójstw wśród byłych amerykańskich żołnierzy (wszystkich pokoleń) nie jest bardzo oddalona od stopy samobójstw wśród ludności Francji jako całości.

Bo choć decyzja o inwazji na Irak była szczytem politycznej krótkowzroczności i bezmyślności, nie oznacza to, że można pisać bzdury o jej konsekwencjach. A jeśli chodzi właśnie o wpływ tej wojny na psychikę żołnierzy po powrocie na ziemię amerykańską, jeszcze raz polecam doskonały film "In the Valley of Elah".