Małgorzata Wassermann przekazała, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej nie są informowane o postępach w pracach zarówno przez komisję Antoniego Macierewicza, jak i prokuraturę.
Co więcej, Pani Poseł Wassermann domaga się również audytu działań, a mówiąc inaczej braku działań Antoniego Macierewicza. Macierewicza i jego komisji, czerpiącej każdego miesiąca grube miliony złotych na pozorowane śledztwo. Sam Macierewicz funkcjonuje w ramach prawnych i w ramach przywilejów - ministra. Samochód służbowy, ochrona.
A chyba wszyscy mamy świadomość, iż od 6 lat PiS sprawuje władzę absolutną. I absolutnie, Macierewicz niczego nie wytropił.
- Minęło 11 lat i chciałabym wiedzieć, dlaczego mija tyle czasu i nie wiem, na jakim etapie jest komisja i prokuratura - dodała Małgorzata Wassermann.
Na tym nie koniec. Wdowa po Tomaszu Mercie, Magdalena Merta, w rozmowie z Gazeta.pl powiedziała, że należy sporządzić audyt podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. - Jest więcej osób, które miały i mają wątpliwości co do. sprawności podkomisji - dodała.
Córka Zbigniewa Wassermanna została również zapytana, czy ona i inne rodziny ofiar katastrofy, są informowane o postępach w pracach komisji. - Jeżeli chodzi o prokuraturę, nie mamy żadnych informacji. Nie mam żadnej wiedzy, na jakim etapie jest postępowanie i co się tam dzieje - powiedziała.
Z kolei, Antoni Macierewicz powiedział już w marcu, że liczy na to, że raport pisemny podkomisji smoleńskiej będzie mógł zostać przyjęty. Podkreślił, że ze względu na pandemię nie mogą spotkać się wszyscy członkowie, aby sprawę przegłosować.
Trudno to skomentować.