rosja ma niestabilną syt finansową i ekonomiczną... wojna więc sprawi że naród odwróci uwage od bieżących problemow i skupi sie na "wojnie ojczyznianej" w celu oswobodzenia obywateli rosyjskich spod imperialistycznego i faszystowskiego rzadu ukrainskiego... z punktu widzenia kremla- konflikt jest wiec celowy aby odwrocic uwage od innych problemow. a pretekst jest istotny na tyle zeby polozyc na niego szalę ambicji. zmanipulowanie spoleczenstwa bedzie juz drobnostka. poparcie dla wojny bedzie znaczne.
unia i usa:
unia jest zalezna od surowca rosyjskiego- gazu i ropy.
komu wiec bedzie zalezalo na konflikcie?
alternatywnym dostawcom? krajom tranzytowym? finansjerze ktora finansuje konflikty?
warto wsluchiwac sie teraz w slowa i czyny politykow... to oni wywoluja konflikty, wiec analiza tego co i kto teraz mowi i robi bedzi ekluczowe przy pozniejszej ocenie pobudek i intencji poszczegolnych frakcji i sił.
jestem przekonany ze w chwili dzisiejszej wielu ludzi na zimno analizuje co robic- czy isc w kierunku stabilizacji- czy przeciwnie- eskalowac konflikt.
inicjatywy zwiekszania sil nato w polsce - oceniam bardziej jako prowokowanie. medialne mainstreamowe dywagacje na temat porownywania sil nato i rosji- jako dziecinnosc redakcji.
jestem tez przekonany ze UE nie ma bladego pojecia w co sie pakuje. nie dysponuje niczym poza werbalnym przekazem, jest zalezna ekonomicznie od rosji, i rozdarta wewnetrznymi rozbieznymi interesami panstw czlonkowskich.
stawiam więc na wywolanie konfliktu.
banki szukaja duzych pozyczkobiorcow. a rzadom unijnym pasuje znalezienie tematu zastepczego, aby nie mowic o koniecznosci dokonywania niepopularnych decyzji. wzmocniloby to tez pozycje centralnego sterowania w unii. wielu politykom zas marzy sie jeden rzad dla calej europy.
jedyny problem bedzie stanowic dla unii- jak poprzec ukraine, nie bedac strona konfliktu?
Inne tematy w dziale Polityka