niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru
157
BLOG

przechodzenie do historii świata

niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru Patriotyzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Przeszli do historii, chociaż pewno nie mieli ambicji, by w niej zaistnieć w taki sposób. Chcieli przechodzić, na modlę niedokonaną jeszcze, a nie już przejść, raz i na dobre. Chcieli przechadzać się wieczorami – tymi ciepłymi i zimnymi, pogodnymi i pod parasolem w deszczu, z odrobiną beztroski, na jaką pozwala czasem życie. Przechadzać się, nie biec aleją snajperów.

Niechciane minuty sławy, cały świat może zobaczyć zwłoki, zniszczenia, łzy, bezładnie uciekających zwykłych ludzi. Ługańsk, Biesłan, Srebrenica, Sarajevo, Tuzla, Gorłowka, Homs, Darfur, Damaszek, Gaza, Aleppo, … - zapalne punkty, zapalone punkty, infografiki odświeżające nasze wiadomości z geografii. Zapalenie oznacza tam grozę, niepewność, wyrwanie ze stawu kończyny zwykłego żywota.

Spotkanie stypendystów, każdy miał pół godziny na opowiedzenie innym o tym, nad czym pracuje. Była tam dziewczyna z Vukovaru, niedługo po tym, jak miasto to rozbrzmiało bombardowaniem, jak wibrowała echem jego nazwa we wszystkich mediach świata,świdrowała bombami i grozą. Mówiła cicho, nieśmiało opowiadała o swoich kruchych zamiarach, głos jej drżał, jak drżały na filiżanki na półkach kredensu, gdy fale uderzeniowe trzęsły murami domów.

Przeszła do mojej prywatnej historii cicha dziewczyna, nie tym, o czym chciała nam opowiedzieć, ale bo Vukovar, bo konflikt dźgnął w jej miasto. Nikt jej nie słuchał, ogłuszyła groza nazwy jej miasta; znowu wojna w Europie, gruzy, jedni przeciw drugim, w nakręcającej się spirali ócz za oczy i zębów za zęby. Żaden tam już sąsiad: inny, wróg, którego każdy krok trzeba obserwować z uwagą, bo nie wiadomo, kiedy wyciągnie broń, zatnie zęby i ruszy przeciw.

Przechodzi się do historii, która jest opowieścią o walkach jednych z drugimi, historii z Clausewitzem w herbie, przechodzi się obsypany kurzem z gruzów swojego domu, z przesiąkniętym krwią bandażem na głowie, z gardłem zaschniętym i ściśniętym. Marsza grają kiszki, w ciemnym wnętrzu kąsa mróz, mieszkanie zamienia się w norę, czy też nora piwnicy udaje mieszkanie. Przechodzi się do historii mając w ręku dyszel wózka, na którym resztki dobytku, gdzieś na poboczu dróg, którymi raczy gnać współczesna wersja ślepej pani, opatrznością zwanej. Przechodzi się przez checkpointy, poniewierkę, popychanie kolbami, selekcję kto ma prawo żyć dalej, dalej być w historii świata.

Więcej/inaczej tu

inkszy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo