niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru
605
BLOG

jak pokochałem Narodowców

niziołek z Mordoru niziołek z Mordoru Patriotyzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Miewam czasami szalone pomysły. Nie sądziłem, że do takich przyjdzie mi zaklasyfikować rzecz banalną – podzielenie się w ramach prowadzonego do kliku lat blogu refleksjami, jakie wyczytałem w tygodniku sprzed ładnych paru miesięcy.

Sprawa – wydawałoby się – dość oczywista. Uwielbienie Narodu, postawienie go na piedestał i ponad wszystko. W kontrze do tego - codzienny trud patriotyzmu. Patriotyzmu bez nadęcia, za to ze zrozumieniem co oznacza dla zwykłego człowieka w obecnych czasach:  „Patriotyzm różni się więc od ideologii nacjonalizmu, która ponad żywe, codzienne relacje z konkretnymi ludźmi, w rodzinie, w szkole, w pracy czy miejscu zamieszkania, przedkłada, często nacechowane niechęcią wobec obcych, sztywne diagnozy i programy polityczne.” (Por. http://episkopat.pl/chrzescijanski-ksztalt-patriotyzmu-dokument-konferencji-episkopatu-polski-przygotowany-przez-rade-ds-spolecznych/ Wyważone słowa z dokumentu Konferencji Episkopatu Polski i komentarz do nich człowieka co długie lata starał się żyć zgodnie z Ewangelią („Dewot” według nomenklatury UB, który go rozpracowywał).

O patriotyzmie mało kto się w dyskusji zająknął. Dowiedziałem się za to, że za episkopatem stoją określone siły i interesy, cytowany przeze mnie p. Bartmiński to spadkobierca idei Stalina („Kolejny komunistyczny wielki językoznawca”), zaś ja sam stręczę ideologię lewacką, totalitaryzm w prostej linii. Czytaj: odnosi się do mnie Art. 256 KK: § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa…” Że też nie złożono jeszcze na mnie doniesienia o popełnieniu przestępstwa…

Słuchałem od dawna - z coraz mniejszym zdziwieniem o co chodzi - o „odradzającej się tożsamości narodowej”. Teraz dostałem jej owoce pod własne drzwi. Tożsamość narodowa zapukała i zaczęła pytać: czy ten lub tamten jest Polakiem? Czyje interesy reprezentuje? Komu na tym zależy i kto za tym stoi?

Takich pytań było niewiele, po nich przyszła kolej na postawienie sprawy jasno: „można więc mi wiedzieć z jakim, po nazwie Narodem utożsamia się tu ‘niziołek z Mordoru’ ?” „Boisz się czegoś, psuję Ci multi-kulti narrację ?”

To był Głos Narodu. Przyznaję po niewczasie, że nie posłuchałem od razu. Nie da się uniknąć tego, że będą sądzić, według swoich zasad i kodów. Moje zasady, pojedyncze, zostaną przeinaczone, przekreślone, z czasem pozostanie po nich tylko ta ich wersja: odbicie w zwierciadle z gabinetu krzywych luster jakie mi podstawią.

„’ Najważniejszą rzeczą w życiu człowieka jest własny Naród’ Pasuje?” Zapytano mnie wreszcie. Oczywiście, pasuje. Muszę przestawić całe swoje myślenie na ten kierunek. Pozbyć się humanistycznych mrzonek, iluzji że ważny jest człowiek, każdy i pojedynczy. Wysuszyć wrzody wrażliwości. Wyrzec się pomylonych myśli, że świat nie jest czarno-biały.

Tyle lat błądziłem, muszę zwalić ten domek z kart. Stanąć w prawdzie, karnie w szeregu. Z drzewcem w dłoni. Wtedy przetrwam. Wtedy będę mógł wejść w ordynku do świątyni. Inaczej zostanę sam i przepadnę. Proste.

Tak proste jak i to, że trzeba, byśmy oddzielili się od innych, żyli wśród swoich tylko. W ładzie i porządku.


inkszy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo