W piątek wieczorem, nasza córka postanowiła dołączyć do uczestników „obciachowej akcji”. W poprzedniej, nie brała udziału, ale wysłuchała naszych relacji, opinii, a potem czytała o niej na S24. Zaznaczam, że nie prowadzimy z mężem żadnej propagandy. Mamy to szczęście, że nasze poglądy na życie i politykę są zbieżne, a córka jest mimowolnym świadkiem naszych rozmów.
Sobota przywitała nas raczej ponurą aurą, ale my mieliśmy dostatecznie słoneczny nastrój. Wsiedliśmy do autobusu i właśnie tam, rozpoczęliśmy naszą akcję. Rozłożyliśmy gazety i zaczęliśmy je przeglądać. Chyba wszyscy pasażerowie byli naszymi sympatykami, bo zauważyliśmy przyjazne uśmiechy.
Dochodząc do Rynku, od razu spostrzegliśmy „naszych”! Uśmiechnięta, dość duża grupa osób, trzymająca w rękach „obciachowe” gazety. Po przywitaniu się i przedstawieniu, zaczęliśmy rozmowy i zrobiliśmy zdjęcia. Po pewnym czasie postanowiliśmy rozejść się, by rozpocząć czytanie „obciachowych” gazet. w różnych miejscach jednocześnie.
Nasza córka umówiona była ze swoimi przyjaciółmi w Galerii Dominikańskiej i spontanicznie zaproponowała by ich także włączyć w „obciachową” akcję. Nie była pewna ich reakcji, my także, ale co tam, postanowiliśmy spróbować. Nasze obawy okazały się bezpodstawne, bo propozycję przyjęli z zaciekawieniem i humorem. Obdarowaliśmy ich gazetami, a w zamian zostaliśmy zaproszeni do ich ulubionej knajpki. Skorzystaliśmy z zaproszenia i spędziliśmy bardzo miło czas rozmawiając o życiu, planach na przyszłość, ich ocenie rzeczywistości. Na stolikach rozłożone były „obciachowe” gazety. Byłam miło zaskoczona, bo okazało się, że wielu młodych ludzi myśli bardzo podobnie jak my.
Po paru godzinach mąż i ja, pożegnaliśmy towarzystwo i poszliśmy do domu. Dzień był bardzo udany. Mimo braku słońca, było nam ciepło i miło.
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich „obciachowców” - wrocławskich i tych z całej Polski.
O wrocławskiej akcji można przeczytać i zobaczyć zdjęcia pod linkami:
piswroclaw.salon24.pl/
ex-kursje.salon24.pl/
a także tutaj :
chlodnyzolw.salon24.pl/239946,wstrzasajace-zdjecia-z-czytelni-we-wroclawiu#comment_3400620
Posiadaczka...doświadczeń życiowych, kochającego męża, dorosłej córki i czarno-białej, szczekającej radości. Otwarta na prawdę i życzliwość, zamknięta na fałsz i chamstwo.
Poniżej wiersz Yuhmy, pod którym mogę się podpisać!
Kocham obciach od zawsze,
gardzę wrzaskiem gromady,
bliższe mi to, co słabsze,
pędzone na zagładę.
Ciemnogrodem już byłem,
oszołomem i lachem,
moherem i pedrylem,
a teraz jestem obciachem!
Obciach - czyż nie brzmi to dumnie?
Wszak trzeba odwagi, rozumu,
by nie stać się zwykłym durniem -
papugą wśród papug tłumu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
