Sianie zatrutego ziarna...
"Prezydent jest mi niepotrzebny",
"Kartofel",
"Jaka wizyta taki zamach",
"Chama mamy za Prezydenta",
"Wyginiecie jak dinozaury",
"Dorżnąć watachę",
"Bydło",
"Ci psychopaci Kaczyńscy",
"Lech Kaczyński ma krew na rękach",
"Zastrzelić, wypatroszyć, zawiesić skórę",
"Kaczyńscy potrafią tylko jątrzyć i ziać nienawiścią",
"PiS jest zagrożeniem demokracji",
"Kaczyński jest jak Stalin",
"PiS to sekta", "
"PiS to faszyści",
"Kaczyński jest ciągle na prochach",
"Kaczyński... Pis...dewianci...psychopaci...zagrożenie...Kaczyński...PiS...faszyści...chorzy psychicznie...Kaczyński...PiS....terror...fanatyzm...zacofanie...wykluczeni...Kaczyński...PiS...."
Potem jest czas krwawych zbiorów...
Posiadaczka...doświadczeń życiowych, kochającego męża, dorosłej córki i czarno-białej, szczekającej radości. Otwarta na prawdę i życzliwość, zamknięta na fałsz i chamstwo.
Poniżej wiersz Yuhmy, pod którym mogę się podpisać!
Kocham obciach od zawsze,
gardzę wrzaskiem gromady,
bliższe mi to, co słabsze,
pędzone na zagładę.
Ciemnogrodem już byłem,
oszołomem i lachem,
moherem i pedrylem,
a teraz jestem obciachem!
Obciach - czyż nie brzmi to dumnie?
Wszak trzeba odwagi, rozumu,
by nie stać się zwykłym durniem -
papugą wśród papug tłumu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka