Gdy na Krakowskim Przedmieściu
Krzyż opluwano i lżono
a ludzi modlących się pod nim
bito i poniżano
wtedy, "salonowe" elity
uśmiechały się czule
tłumaczyły "ciemniakom"
praw demokracji zawiłe
wyjaśniały z uśmiechem
co to norma i cool
że to Obrońcy Krzyża
Polsce sprawiają ból...
Hołotę, nazwano wówczas
"radosnymi grupami"
a przestępcze ekscesy
"europejskimi normami"
Ale te "grupy radosne"
popierały Tuska
dostały więc "światło zielone"
by bić...aż krew będzie tryskać...
Mundurowi strażnicy
strzegli "demokracji"
więc nie reagowali
w imię "tolerancji"...
Wówczas było to
DOBRE ZACHOWANIE
zapamiętajcie sobie
- za takie, będzie uznanie...
Dzisiaj, już wszystko jest jasne:
- Kto władzy nie popiera
paragraf ma przygotowany
w walce ze ZŁYM ZACHOWANIEM
nie będzie się w środkach przebierać!
:
Posiadaczka...doświadczeń życiowych, kochającego męża, dorosłej córki i czarno-białej, szczekającej radości. Otwarta na prawdę i życzliwość, zamknięta na fałsz i chamstwo.
Poniżej wiersz Yuhmy, pod którym mogę się podpisać!
Kocham obciach od zawsze,
gardzę wrzaskiem gromady,
bliższe mi to, co słabsze,
pędzone na zagładę.
Ciemnogrodem już byłem,
oszołomem i lachem,
moherem i pedrylem,
a teraz jestem obciachem!
Obciach - czyż nie brzmi to dumnie?
Wszak trzeba odwagi, rozumu,
by nie stać się zwykłym durniem -
papugą wśród papug tłumu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka