a PiS zdradza narodowe interesy, zakomunikował minister finansów, którym przypadkiem(?) jest Rostowski właśnie.
Co ciekawe Rostowski, darąc koszulę na swoich piersiach, występował właśnie w obronie "polskich" banków przed pisowskim zamachem na ich zyski i polskiego budzetu, do którego miają wpłynąć zyski nie z tychże banków, ale z autentcyznie polskiego koncernu miedziowego, jeszcze kontrolowanego przez skarb państwa.
Jestem przekonany, ze gdyby KGHM nie był kontrolowany przez państwo, na pomysł podatku "miedziowego" Rostowski nie wpadłby.
Patriotyczne wystąpienie Rostowskiego to clou farsy odgrywanej w Polsce od okrągłego stołu, a ściślej jej III aktu pod tytułem "finansista z obcym obywatelstwie ministrem finansów rządu RP"
Inne tematy w dziale Polityka