Po chwilowym zamieszaniu i pewnej konsternacji mainstreamu, sprawa incydentu z posłem Niesiołowskim w roli głównej została przez nasze przekaziory wyjaśniona, zgodnie z narracją ustaloną w kwaterze głównej PO.
Winna jest Ewa Stankiewicz, która słusznie zdenerwowanego pana posła "nękała" filmowaniem "bez jego zgody".
O "zgodzie na filmowanie" posła na terenie sejmu nie ma co z naszymi telewizorniami i słusznymi gazetami dyskutować- mówią i piszą pierwszą lepszą bzdurę wiedząc, ze powtarzając ją w nieskończoność "wdrukują" poządany bzdet w pracowicie prane od wielu lat mózgi.
Ale co z tym prowokowaniem i nękaniem ?
Odpowiedż znajdujemy na filmie, to się da naocznie i że tak powiem "nausznie" sprawdzić.
- 0.02 Stankiewicz
Panie Pośle, przepraszam !
- 0.03 Niesiołowski
Skąd Pani jest ?
- 0.04-Stankiewicz
Ewa Stankiewicz.. Nie chcieli Pana wypuścić z Sejmu ?
-0.07 Niesiołowski
Nie chcę z Panią rozmawiać.
-0.08 Stankiewicz
Czemu ?
-0.10 Niesiołowski
Nie chcę z Panią rozmawiać, wie pani dlaczego. Do Pospieszalskiego niech Pani idzie.
-0.13 Stankiewicz
Ale ja jestem Ewa Stankiewicz, mam osobne imię i nazwisko.
-015 Niesiołowski
To jest Pani od tego filmu ":Solidarni", tak ? Od tego PiSowskiego paskudztwa, tak ?
0.19 Stankiewicz
Nie, nie od PiSowskiego paskudztwa , tylko filmu dokumentalnego
0.21 - 0.29 Niesiołowski
Nie, nie chce z Panią rozmawiać, niech Pani idzie do PiSu, niech to Pani odwróci, bo rozbiję Pani kamerę, jeśli będzie pani mnie filmować bez mojej zgody !
0.29 Stankiewicz
Przed chwilą nie mógł Pan wyjść z Sejmu, czy Pan wie dlaczego ?
0.33 Niesiołowski
Czy Pani jest głucha ?! NIech Pani idzie do PiSu, do tych PiSowskich lizusów, proszę nie rozmawiać ze mną, bo Pani rozbiję kamerę ! (szarpie kamerzystę) Bez mojej zgody proszę mnie nie filmować, bo roztrzaskam kamerę !
0.49 Stankiewicz
....jest Pan osobą publiczną
0. 49 Niesiołowski
Nie mam ochoty , żeby mnie Pani filmowała, won stąd !
Obserwacje dotyczące nagrania i pana Niesiołowskiego
1. Do słownej i fizycznej agresji doszło przy pierwszej próbie rozmowy . Świadczy o tym pytanie Niesiołowskiego z trzeciej sekundy nagrania.
2. Aby sprowokować Niesiołowskiego do rozpoczęcia agresji werbalnej ("PiSowskie paskudztwo")j wystarczy, że ma się cokolwiek współnego z Janem Pospieszalskim, filmem "Solidarni 2010 i t.p.
3. Do całkowitego "uruchomienia" pana posła (wyzwiska i agresja fizyczna) trzeba dodatkowo powtórzyć pytanie, na które nie otrzymało się wcześniej odpowiedzi. Treść pytania nie ma wielkiego znaczenia.
4. Rozruch pana posła jest błyskawiczny, rozgrzany jest w ciągu 11 sekund a pełną moc uzyskuje kilka sekund pózniej .
5. Sprowokować pana Niesiołowskiego jest równie łatwo jak pierwszego lepszego krokodyla - wystarczy podejść za blisko jego rozwartej paszczy i podrapać go w podniebienie.
Obserwacje na temat naszych przekaziorów.
Ewidentnie manipulują, traktując poważnie propagandę PO o "prowokowaniu i nękaniu marszałka Niesiołowskiego", czemu przeczy twardy dowód w postaci nagrania. Przecież gdyby takie uprawianie reporterki z Sejmu było prowokowaniem, a zachowanie posła Niesiołowskiego normalne , to każdy dziennikarz sejmowy byłby już wielokrotnie zelżony, opluty czy nawet skopany przez polityków.
Media chcą jednak tu "obiektywne". I tak na przykład telewizornia TVP Info zaprasza jakąś
zaprzyjazniną panią profesor, która jak na naukowca przystało, rozważa równo racje - " prawda, pan Niesiołowski przesadził, ale powinniśmy się skupić na nierzetelnej, prowokującej dziennikarce, która dobrze przecież wie, ze Niesiołowski jest impulsywny."
Najgorsze jest jednak to, ze w Polsce coś takiego jak solidarność dziennikarska nie istnieje. A właściwie jest to tylko skutek rzeczy jeszcze gorszej - w Polsce dziennikarstwo nie istnieje , więc właściwie to nie ma co dywagować na temat solidarności w tym zawodzie.
Inne tematy w dziale Polityka