Grudniowy antykaczy kociokwik wytycza coraz dalsze granice głupoty. Wczoraj Kaczyński to dezerter i tchórz podpisujący lojalki a dziś - morderca Narutowicza. Ma w końcu doświadczenie w mordowaniu prezydentów przez telefon, więc dlaczego nie miałby się posłużyć w zbrodni wehikułem czasu?
Hucpa z czczeniem 90 rocznicy zamachu na prezydenta RP może być dla lemingów nieczytelna, a co gorsza mogą mieć jakieś niejasne skojarzenia z jedynym morderstwem z politycznej nienawiści w III RP, więc Ministerstwo Prawdy stawia proletom kawę na ławę.
Lektorem d/s ich ogłupiania był tym razem znany z Salonu24 "liberał" Marcin Celiński, który na agorowym portalu TOK FM, w materiale linkowanym na głównej stronie Gazeta pl., tak kształci nieboraków :
' Pod Zachętą dziś powinien być Jarosław Kaczyński, ze swoimi przyjaciółmi z Radia Maryja i ONR – ze słowami „przepraszam za moją formację, błądziliśmy u zarania II RP ”.'
Kaczyński błądzący od zarania II RP !
Tego chyba już nikt nie przebije, choć może znajdzie się ktoś na tyle "nowoczesny" iż eksperyment dekonstrukcji historii posunie tak daleko, ze każe Kaczyńskiemu przepraszać za zamach na Zygmunta III albo i zamordowanie św. Wojciecha.
Inne tematy w dziale Polityka
