To fragment screenu ze strony głównej portalu Gazety W.
Rozumiem, że nazwanie tej pani "starą ....." jak też, na przykład, Adama Michnika, "kut....m" również można by również nazwać "krytyką" i nie skończyłoby się to randką w sądzie z Rogowskim. Gazeta W. konsekwentnie wprowadza nowe standardy publicznej dyskusji i dialogu społecznego. Wzór dał Jerzy Urban.
Wiadomość z tym tytułem przed chwilą znikła z SG Gazety W. Ale kolejny gwóźdź został wbity w kilkadziesiąt tysięcy desek. Zabawny termin "ch..." w użyty wobec głowy Kościoła Katolickiego Franciszka został uprawomocniony, a pani dyrektor teatru stała się ofiarą.
To była tylko krytyka, a spotykają ją represje.
p.s.
Inne tematy w dziale Polityka