Trzej funkcjonariusze SB nie zostaną ukarani za porwanie przed 24 laty dwójki działaczy opozycji. Krakowski sąd umorzył w poniedziałek postępowanie przeciwko nim. Na ławie oskarżonych zasiadło trzech funkcjonariuszy krakowskiego SB: Ryszard C., Antoni K. i Andrzej S. Prokurator z IPN-u oskarżył ich, że 2 maja 1985 roku bezprawnie pozbawili wolności Agatę Michałek oraz Ryszarda Majdzika, dwoje działaczy ówczesnej opozycji. Esbecy porwali ich prosto z ulicy, by uniemożliwić im udział w demonstracjach trzeciomajowych. Oboje wsadzono do aresztu na 24 godziny.
Sędzia Szymon Majcher podkreślał wczoraj, że nie ma cienia wątpliwości, że funkcjonariusze SB działali bezprawnie.
Jak w kazdej sprawie dotyczącej komunistycznych oprawców nikogo ukarać sie nie da.....Sędzie oczywiscie podkreśla że działali bezprawnie itp. takie teksty słyszymy co chwila ale co z tego???
Kolejni sbecy są uniewinniani lub umarzane są sprawy....Przecież to obraża ludzi walczacych o wolną Polskę......Zgadzam sie z R. Majdzikeim sądy to nei ruszony od czasów komuny towarzystwo i broniś swych przyjaciół.
To wstyd dla kraju by 20 lat od upadku komuny nie móc skazywać(poza nielicznymi wyjatkami) ubeków i komunistów za ich zbrodnie...
Niby 20 lat temu komuna upadła a prawo i sądynadal stoją po stronie ubeków nie po stronei walczacych wtedy o wolność.....Smutne to......
Inne tematy w dziale Polityka