W 65. rocznicę zakończenia II wojny światowej na cmentarzach żołnierzy radzieckich w całej Polsce zapłonęły znicze; składano też wiązanki kwiatów. Przyznam otwarcie byłem przeciwny robieniu takiej akcji..Oczywiście w zapaleniu znicza zmarłemu żołnierzowi nie ma nic złego. Jednak akcja ta wzbudzała mój sprzeciw jej wydźwiękiem, oraz tym jak zostanie odebrana. Niestety nie myliłem sie.......
Ponizej przykłady....
Marzena Steplińska z Bielska-Białej przyszła, bo chciała uczcić tych, którzy tu spoczywają i oddać im hołd. - Z własnej woli na tę wojnę nie szli. Walczyli o wolność, jakby jej nie pojmować. Na pewno nie walczyli o komunizm, tylko z faszyzmem. Żal, że tylu młodych ludzi tu leży. To ofiary wojny - mówiła.
Eurodeputowany Sojuszu Wojciech Olejniczak uważa, że znicze na cmentarzach żołnierzy radzieckich powinniśmy zapalać co roku. Zaznaczył, że trzeba pamiętać o tych, którzy wyzwolili Polskę.
Monika i Michał Fiłkowie przyszli pod pomnik z pięcioletnim synem. To on ustawił znicz. - Tłumaczymy Adasiowi, że to dla bardzo odważnych żołnierzy, którzy dawno temu walczyli o to, żeby Polska była wolna. Za kilka lat będziemy uczyć syna o trudnych dla Polski czasach, czasach komunizmu. Chcemy, żeby znał historię. Ale chcemy też, żeby rozróżniał pewne rzeczy. Żeby umiał oddzielić to, co było złe i przez co jego dziadkowie bardzo cierpieli, i to, co było dobre między naszymi narodami - tłumaczył Michał.
Bo to przecież w ogromnej większości byli tacy właśnie młodzi chłopcy. Wysłani na wojnę, zabrani od swoich rodzin. Większość z nich nie była związana z żadną ideologią, po prostu walczyli o wolność, również naszą-powiedziała Róża Thun, eurodeputowana PO.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7859124,_Trzeba_pamietac_o_tych__co_wyzwolili_Polske_.html -a tytuł tego artykułu to już pokaz znajomosci historii w połączeniu z propagandą....
W naszej historii najnowszej panuje w dalszym ciągu wiele przekłamań których nie mozemy zwalczyć. A teraz sami zakłamujemy prawdę historyczną....I to z powodu tego iż rosjanie składali kwiaty na miejscu katastrofy...Rozumeim że jak niemcy też tam zlożą kwaty lub zapala znicze to we wzreśniu akcja palenia zniczy przeniesie sie na cmentarze niemieckie?
Jestem załamany tym iz to politycy sami zakłamują historie. Ja rozumim iż chcą zblizenia z Rosją. ale zblizenie moze być prawdziwe jedynie gdy jest oparte na prawdzie, nie kłamstwie.
Przypominam fragment pzremówienia Tuska z Katynia z 7 kwietnia 2010.
Dziś chcę wierzyć, że jedno słowo prawdy może pociągnąć także za sobą dwa wielkie narody, tak boleśnie podzielone przez historię. Narody, które dzisiaj szukają tej prostej i krótkiej drogi do pojednania. Panie Premierze, Oni tu przecież są, Oni w tej ziemi leżą, oczodoły z Ich przestrzelonych czaszek patrzą i czekają, czy jesteśmy zdolni do tego, aby przemoc i kłamstwo zamienić w pojednanie. Musimy w to uwierzyć, że obraliśmy dobry kierunek, że znaleźliśmy tę prostą i krótką drogę, bo na tej drodze do pojednania postawiliśmy dwa drogowskazy: pamięć i prawdę.
Jeśli tak jest i jeśli tak będzie w przyszłości, to myślę Żołnierze z Katynia, że to będzie Wasze największe dotychczas zwycięstwo.
Mam nadzieję że jednogo kłamstwa nie zastąpimy drugim. Mam nadzieję iż premier i rząd będą pamietać o drogowskach na jakich mamy budowac relacje z Rosją. Będziemy pamiętać prawdę, Niepodległość i wolność odzyskaliśmy w 1989 roku. A armia czerwona niosła komunizm nie wolność.
Inne tematy w dziale Polityka
