Pan Matejczyk i jak podejrzewam reszta "ludzi lewicy" pieje z zachwytu nad Zapatero oraz jego walką z kościołem. Cieszą sie też na zbliżajacy sie ich zdaniem milowymi krokami upadek religii katolickiej.
Otóż takie rozumowanie jest zabawne i pokazuje płytkie jest ruzumowanie lewicy.....
Lewica nei moze zrozumeić tak oczywistego FAKTU jakim jest to iż religia czlowiekowi towarzyszy od początku. Nie było epoki w której nie było by religii. Teraz cieszą sie z wygranej ich zdaneim z religią katolicką. Gdyby nawet udalo sie zmarginalizować religię katolicką to w jej miejsce pojawi sie islam. Życie nie znosi próżni, o czym przekonują sie juz Francja, Anglia czy Hiszpania gdzie coraz groźniejsi są muzułmanie.
Trzeba pamietać iż ludzi wierzących wciąż przybywa, to ateizm zanika.
Lewica NIGDY religii nie pokona.
Co do Zapatero, to jest jego mały sukces. Zapatero wybory przegra, ustawę sie zmieni, i po sukcesie;)
Inne tematy w dziale Polityka
