Ofiarom reżimu
Byli tacy młodzi, a zginęli... Tylko dlatego, że nie chcieli się godzić na dyktat komunistów. Nawet nie jest znane miejsce ich pochówku. - Ale my o nich pamiętamy. Nikt, kto walczył o Polskę, nie będzie zapomniany - podkreśla prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej Krzysztof Bzdyl.Na murze aresztu przy ul. Montelupich wkrótce zawisną dwie tablice z brązu, poświęcone pamięci uczestników drugiej konspiracji, którzy walczyli z komunizmem i byli rozstrzeliwani w więzieniu na Montelupich, w latach 1945-1956. Na tablicy znajdzie sie 68 nazwisk. To byli młodzi ludzie-żołnierze AK, WiN, NSZ i innych ugrupowań.[.....]
Pamięć o nich jest ważna zwłaszcza teraz, bo my w 1989 roku odzyskaliśmy niepodległość w bezkrwawy sposób, a oni musieli ginąć, gdyż nie godzili sie na dyktat komunistów, marionetek sowietów-mówi Krzysztof Bzdyl.
Miejsce pochówku 68 ofiar komunistycznego reżimu pozostaje nieznane, dlatego-podkreśla nasz rozmówca-tym ważniejsze jest utrwalenie pamięci o nich. Te tablice będą ich symboliczną mogiłą-podkreśla prezes ZKPN. Tablice pamiątkowe to inicjatywa ZKPN oraz Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego, a zaprojektował je prof. Jerzy Nowakowski z ASP. Uroczystość odsłonięcia tablic zaplanowano na 2 listopada. (PSZ) Dziennik Polski
Pozwoliłem sobie zareklamować inicjatywę opisaną w Dzienniku Polskim. Uważam że dobre inicjatywy trzeba propagować:). Tymbardziej że Ich rodziny nie wiedzą nawet gdzie są ich ciała pochowane.....
http://zuberegg.salon24.pl/219971,najwieksza-krakowska-akcja-zolnierzy-wykletych tu też troszkę o tych młodych ludziach którym podleglość sowietom była nie w smak.......
Inne tematy w dziale Polityka
