W poprzedni poniedziałek łódzka prokuratura przesłuchała szefową biura poselskiego posła PO Stefana Niesiołowskiego. Z jej zeznań wynikało, że Ryszard C. przed atakiem na biuroPiS mógł być w łódzkim biurze wicemarszałka Sejmu przy ul. Piotrkowskiej. - Musieliśmy zweryfikować te zeznania - mówi prokurator Kopania.
Śledczy przesłuchali świadków, przejrzeli zapis monitoringu, ale okazało się, że nie obejmuje on dnia, w którym doszło do zabójstwa w biurze PiS. - Z dotychczasowych ustaleń nie wynika, aby mężczyzną, który tego dnia odwiedził biuro posła Niesiołowskiego, był Ryszard C. - podkreśla w rozmowie z "Gazetą" Kopania.
gw.Łódź
Jak mozan sie było domyślać cała sprawa z wizytą Ryszarda C. w biuzre poselskim Niesiołowskiego była od początku zaplanowanym oszutwem......Dziwnym trafem zapisu z monitoringu z dnia "wizyty" Ryszarda C. nie ma...Brak monitoringu akurat z tego dnia świadczy o tym iż albo usunięto ten zapis przed wymyśleniem bajeczki i wizycie, albo też usunięto po nagłośneiniu sprawy. Byłby to jedyny materialny dowód w sprawie oszustwa...
Tak czy siak świadczy to iż politycy PO posłużyli się cynicznym kłamstwem by zamazać obraz zabójstwa łódzkiego w mediach......Mam nadzieje że sprawa tego oszustwa zajmie równei dużo czasu w mediach jak sprawa rzekomej "wizyty".
To kolejny przykład iz dla POwców nie ma rzeczy jakiej nie zrobią by osiagnąć polityczny cel.
Mam też pytanie do wyborców PO-nie jest Wam wstyd? To jest kolejny przykład jak się Wami manipuluje.....
Inne tematy w dziale Polityka
