Myślę iż z uwagą powinniśmy śledzić losy inicjatywy Fideszu.
Rządząca na Węgrzech centroprawicowa partia Fidesz wystąpi o zbadanie, czy obecne prawodawstwo pozwala na stwierdzenie odpowiedzialności prawnej za wzrost zadłużenia państwa - poinformował rzecznik premiera Viktora Orbana, Peter Szijjarto. Oświadczył on, że Fidesz zwróci się o zbadanie, czy karanie za zwiększenie długu jest możliwe, do parlamentarnych komisji: konstytucyjnej i rewizyjnej. Jeśli odpowiedź będzie negatywna, obie komisje zostaną poproszone o określenie, jakie zmiany prawne są konieczne, "by w przyszłości było to możliwe".Fidesz jest zdania, że przyczyną "dramatycznego" wzrostu zadłużenia państwa są błędne decyzje gospodarcze socjalistycznych rządów. - Wcześniejsi premierzy Peter Medgyessy, Ferenc Gyurcsany i Gordon Bajnai oraz ich ministrowie nie potrafili satysfakcjonująco uzasadnić faktu, że wskaźnik zadłużenia wzrósł z 53 do 82 proc. PKB.PAP
Czymś niewiarygodnym jest iż osoby doporwadzajaće kraj do upadku i zadłuzenia swoją polityką mogą czuć się bezkarnie bo są.....politykami......
Nas ta sprawa winna interesować z powodu działalności naszego "artysty". On też sobie wymyślił iż nic nie będzie robił, będzie nas zadłużał-go jak to ujął "liczy sie tu i teraz". Co więcej nie nadal nie zamierza zmniejszać zadłużenia. Chyba najwyższy czas zastanowić sie co robić z oosbami tak jawnie działającymi na szkodę państwa.
Jedyne rozsądne wyjście to wzorem Fideszu jest wprowadzenie zmian w prawie, by za celowe zadłużanie kraju groziła odpowiedzialność. To jedyna rady by w przyszłości uchronić nasz kraj przed kolejnym Dyzmą, następni dwa razy by się namyślili czy opłaca im sie miast rządzić krajem-głupkowato sie uśmiechać i przytakiwać wszystkim mówiacym "po zagranicznemu"
Inne tematy w dziale Polityka