Będąc przez ostatnich kilka dni na roboczym wyjeździe, z "Wiadomości" dowiaduję sie iż Paskikowski kręci nowy film. Mało tego, kręci film o Jedwabnem-słucham opowieści jak to on porusza ważny pzremilczany temat w naszej historii itp itd. Już wtedy chwyciłem nerwa, myśle sobie k.rwa mać, walczymy ze zwrotem "polskie obozy koncentracyjne", Powstanie Warszawskie mylone jest z tym w Gettcie. Mało kto wie o rzezi na Wołyniu czy też o Orlętach Lwowskich......o bramkach powitalnych jakie Żydzi stawiali czerwonej armii nie wspomnę. A ten mi tu będzie bredził o potrzebie poruszenia przemilczanego tematu.
By było zabawniej Pasikowski mówi iż o Jedwabnem dowiedział sie z książki Tomasza Grossa......Dzis szukajac po necie informacji na temat tego filmy, trafiłem na wywiad Pasikowskiego dla "Dużego formatu"-wywiad robiła Donata Subbotko (niezła "artystka" co widać z treści......). W tym wywiadzie Pasikowski mówi Co do Grossa, to nie pokuszę się o ocenę historyczną, bo nie jestem historykiem. Natomiast histeryczna reakcja przeciwników na jego publikację raczej budzi moją ufność co do książki niż niedowierzanie.
Poniżej najlepsze kawałki tego wywiadu
Kilka lat temu mówił pan wprost - że jest dowodem istnienia cenzury w Polsce
- Im dłużej o tym myślę, a nie myślę o tym za często, bo i po co, to wydaje mi się, że stałem się maleńką, przypadkową ofiarą jakiejś zagmatwanej polityki kulturalnej państwa. Polegała ona - i chyba nadal polega - na tym, żeby Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Gdy już Agnieszka Holland nakręci film, że ratowaliśmy sąsiadów, to ja mogę nakręcić film, że nie wszyscy i nie wszystkich. Państwo i tak liczy na to, że film Agnieszki będzie lepszy. Jeśli mi jeszcze do tego puszczą do realizacji film o Nangar Khel, to wszystko, co powiedziałem złego o cenzurze państwowej, odwołam.[...]
Gdy jeszcze myślałem, że kręcę "Kadisz", zadzwoniłem do jednego z największych polskich gwiazdorów z propozycją zagrania w tym filmie i wysłałem mu scenariusz. Oddzwonił po kilku godzinach oburzony po lekturze z taką oto uwagą: "Może byś najpierw nakręcił film o tych wszystkich Polakach, którzy ratowali Żydów, narażając się na śmierć, a dopiero potem o tych, którzy ich mordowali!".
Do tej pory nie mogę wyjść ze zdumienia, że gwiazdor okazał się endekiem. Może jeszcze gdzieś w Polsce, gdzieś na pewno, straszą duchy endecji karmione strachem przed sąsiadami, którym urządzaliśmy złote żniwa.
A tu już absolutny hit-Subbotko, zadaje pytanie stwierdzając.
Niedawno w Polsce huczało przy okazji wspomnianych "Złotych żniw" - okazuje się, że nie tylko mordowaliśmy Żydów, wrzucaliśmy ich do płonącej stodoły, ale i grabiliśmy ich szczątki. Myśli pan, że kiedyś powstanie polska "Gorączka złota"?
Mamy tu ilustrację jaki obraz naszego kraju budą "rozumni? Subbotko uważa iż nie tylko mordowaliśmy Żydów, to jeszcze ich okradaliśmy. I jeszcze chciała by o tym film zrobić......
Pasikowski natomiast po filmie o Jedwabnym, ma pomysł na następny-Nangar Khel. No przecież tyle filmów o naszym udziale w wojnie w Iraku czy Afganistanie powstało że trzeba Nangar Khel nakręcić.....
Co to k.rwa za ludzie????? A potem takie jeden z drugim sie dziwi że nas maja za antysemitów i musimy wydawać pieniądze by z tym walczyć......
Aktor mu odmówił grania w tym paszkwilu, oartym na wątpliwej książce, to ten z niego będzie eNDeka robił...Ale nie będzie sie kusił o ocene historyczną książki Grossa.....Takie rzeczy tylko w Polsce.
Ksiżzka Grossa którą historycy zmiażdżyli (sam Gross potem mówił że to nie ksiazka historyczna), staje sie potem dla "rozumnych" podstawą do robienia filmu i stwierdzeń że mordowalismy i grabiliśmy Żydów. A jak sie komuś nie podoba to jest eNDekiem.......
To wszystko tylko po to by kolejny raz napluć na Polskę, skąd sie u nas tyle kundli antyPolskich bierze?
A skoro tak Pasikowski chce walczyć z cenzurą to mozę niech zajmie sie sprawą filmu o "Roju", lub np. sfilmuje ksiażkę Zyzaka. zbada wtedy czy jest u nas cenzura.......
Inne tematy w dziale Kultura
