Nulka12 Nulka12
466
BLOG

Poznaj historię Bartka

Nulka12 Nulka12 Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Bartek

Mam na imię Bartek Witkowski.
Urodziłem się 27.08.2008 r.

http://www.gamonie.com/
 

Mój brat bliźniak już rozpoczął naukę jazdy na nartach - ciekawe kiedy ja zacznę śmigać? Bo na razie to tylko obiecanki słyszę...

Tata po raz pierwszy w tym roku nie pojechał na Opener Festiwal - bo ja ciągle chcę być tylko na rękach, inaczej zbyt się męczę, a ktoś mnie w końcu musi nosić!

Za to Tatr nie odpuszczam!!! Wprawdzie na razie mogę tylko podziwiać panoramę z Gubałówki, ale dobre i to! Rodzice moi powtarzają, że kiedyś sam pomaszeruję w góry więc trzymam ich za słowo :)

Wszyscy, którzy śledzą moją historię wiedzą, że mam chore serducho.

Mam wrodzoną wadę serca: Zespół Shone’a z towarzyszącym niedorozwojem lewego serca (HLHS) o wartościach granicznych, koarktację aorty, zwężenie cieśni aorty, podzastawkowe zwężenie aorty, spadochronową zastawkę mitralną, którą ostatnio niestety zwężyła się za bardzo i jest niewydolna :( dwupłatkową, dysplastyczną zastawkę aortalną. Uff..jest tego trochę! Jestem obecnie po trzech operacjach. Ostatnia odbyła się we wrześniu 2010 w Monachium i ona pozwoliła mi z powrotem wrócić do gry :) Niestety byłem większym optymistą co do stanu mojego serducha. Ale nie poddam się! To nie leży w mojej naturze Szprotki.

Wiem już, że jedyną szansą na dalsze pozostanie na tym świecie jest przeszczep serca - no cóż, moje i tak długo ze mną wytrzymuje, ale jest już bardzo, bardzo słabe. Jednak to nie taka prosta droga... najpierw muszę pozbyć się nadciśnienia płucnego - to jest podobno praktycznie niewykonalne... słyszałem już takie rzeczy nie raz... Ale co? Ja nie dam rady? Ja Szprotka pokonam wszystkie trudy, bo nie zrobię numeru moim Rodzicom, którzy przez 7 ostatnich miesięcy prosili nad wszystko lekarzy, żeby zechcieli dać mi szansę! I załatwili to!!! Tak, dostałem kwalifikacje do leczenia w Klinice Grosshadern w Monachium - tam przez trzy miesiące będę podłączony do sztucznego serca a jeśli nadciśnienie płucne zacznie maleć wtedy zostanę wpisany na listę oczekujących na dawcę serca. Ten pierwszy etap mojego leczenia będzie kosztował ogromne pieniądze, bo: 245.800 euro, czyli ponad 1 milion PLN... tyle kosztuje nadzieja. Potrzebuję Waszej pomocy bo przy tak kosmicznej kwocie liczy się każda złotówka!!! Proszę, nie zostawiajcie Szprotki w potrzebie!

Osoby fizyczne, a także spółki osobowe, mogą odliczyć od kwoty do opodatkowania 6% dochodu (PIT), a osoby prawne 10% dochodu (CIT).

A teraz jeśli macie ochotę, przedstawię Wam moją historię.

Nulka12
O mnie Nulka12

Normalny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości