Poeta, eseista i historyk literatury Jarosław Marek Rymkiewicz czeka na pozew sądowy o obrazę redaktorów "Gazety Wyborczej". Spółka Agora w imieniu redakcji poczyniła kroki prawne, by postawić poetę przed sądem. Chodzi o jego słowa z 11 sierpnia komentujące sprawę krzyża na Krakowskim Przedmieściu:
"Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na przykład w redaktorach "Gazety Wyborczej", którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami".
Następnie w liście otwartym J. M. Rymkiewicz napisał, iż Adam Michnik i jego redaktorzy są spadkobiercami Róży Luksemburg i jej straszliwej idei wynarodowienia Polaków - idei podjętej potem przez KPP.
W dzisiejszym wywiadzie pt. "Elity nie potrzebują Polski" udzielonym "Naszemu Dziennikowi" poeta rozwija tę myśl. Róża Luksemburg, działaczka komunistyczna w Polsce, a następnie w Niemczech, uważała na przełomie XIX i XX wieku, że Polacy niepotrzebnie walczą o niepodległość, ponieważ w Europie musi powstać jedna klasa proletariuszy. Celu tego nie da się osiągnąć, jeśli będą istniały narody.
J. M. Rymkiewicz sądzi, że idea wynarodowienia lansowana przez polsko - niemiecką komunistkę dotrwała prawie nienaruszona w różnych przebraniach do naszych czasów. Róża Luksemburg przewidywała, że powstaną Stany Zjednoczone Europy. I jakoś to się sprawdza. Nie ma co prawda klas i proletariatu, niby nie ma komunizmu, ale kwestionuje się coraz natarczywiej prawo do tożsamości narodowej. Jest Unia Europejska.
Poetę nurtuje więc pytanie: "Czy Polacy mają szansę na przetrwanie? Czy będą istnieli?"
Komentarze