Zygmunt Białas Zygmunt Białas
4165
BLOG

Polemika gen. Jana Baranieckiego z płk. Edmundem Klichem

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 157

Były zastępca dowódcy Wojsk Lotniczych Obrony Powietrznej gen. Jan Baraniecki przedstawił "Naszemu Dziennikowi" swe uwagi polemizujące z licznymi twierdzeniami płk. Edmunda Klicha, polskiego akredytowanego przy rosyjskim MAK. Przedstawmy niektóre z nich.

1.  Na podstawie prób lądowania na rosyjskim symulatorze E. Klich przyznał, że ziemię widział tylko raz na wysokości 20 metrów. Dodał, że samolot "jechał brzuchem po krzakach, a potem były drzewa".

Nie znamy sposobu przeprowadzania symulacji - odpowiada gen. Baraniecki - według oficjalnych danych podstawa chmur wynosiła 50 metrów. By zaś symulacja była wiarygodna, należałoby odczytać dane z rozbitego samolotu i wykonywać komendy, które padały z wieży. Te komendy - według generała - nie pomagały, lecz przeszkadzały. Ponadto jeśli samolot "jechał brzuchem po krzakach", to dlaczego uległ tak strasznemu zniszczeniu?

2.  Edmund Klich nie wyjaśnił, jak powinien zachować się kontroler po nieudanej próbie lądowania samolotu IŁ-76.

Czy załoga TU-154M wiedziała o tym od kontrolera? Skoro Rosjanie "wygonili" iła z lotniska, to dlaczego pozwolili lądować polskiej załodze? - pyta generał.

3.  Płk Klich uznał, że piloci "za późno rozpoczęli zniżanie, byli za wysoko i gonili prawidłową ścieżkę".

"Już przy obecnym stanie wiedzy wiadomo, że samolot na chwilę wyrównał lot, by potem gwałtownie spadać - mówi Jan Baraniecki. - Trzeba pokazać dokładną trajektorię lotu. Wszystkie dane są odczytane i znajdują się w rękach polskich ekspertów. Niezrozumiałe jest dla mnie, że te dane są wciąż tajne".

4.  E. Klich sugerując, iż podejście było według procedur cywilnych, nie podważał jakości pracy rosyjskich kontrolerów.

Gen. Baraniecki uważa, że dyskusja na temat procedur nie jest najważniejsza, gdyż niezależnie od nich nie ulega wątpliwości, że nie było odpowiednich komunikatów z wieży. "Kontrolerzy działali tak, by go (samolot) posadzić, a na dodatek nie pomagali, a nawet przeszkadzali pilotom" - mówi gen. Jan Baraniecki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka