Zygmunt Białas Zygmunt Białas
1765
BLOG

O lądowaniu na Siewiernym decyduje nie tylko pilot

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 37

Po czwartkowej wideokonferencji ekspertów rosyjskich przyszedł czas publicznych wystąpień prokuratorów polskich w Warszawie oraz rosyjskich w Moskwie. Ppłk Karol Kopczyk i mjr Jarosław Sej poinformowali dziennikarzy, że przesłuchali czterech Rosjan uczestniczących w sprowadzaniu tupolewa w dniu 10 kwietnia ub.r. Nie podali bliższych szczegółów.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom strona rosyjska nie udostępniła polskim prokuratorom do wglądu 32 tomów akt ze śledztwa smoleńskiego. "Nie jestem w staie powiedzieć, kiedy akta te dotrą do Polski" - przyznał prokurator generalny Andrzej Seremet.

Rosyjski prokurator Władimir Markin odniósł się natomiast na konferencji w Moskwie do sprawy niszczenia wraku. Stwierdził jednoznacznie, że wrak samolotu był rozcinany w celu wydobycia zwłok ludzkich. Powiedział też, że prokuratura Federacji Rosyjskiej nie dopatrzyła się większych nieprawidłowości w raporcie przygotowanym przez moskiewski MAK. Nie ma więc powodów, by odrzucić tezy w nim zawarte.

Prokurator Markin nie odpowiedział jednoznacznie, czy lotnisko Siewiernyj było lotniskiem wojskowym i czy mogło być zamknięte z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Nie był też w stanie określić, kiedy wrak (czy też to, co z niego zostało) wróci do Polski.

Bardziej kompetentni od rosyjskiego śledczego okazali się polscy dziennikarze, którzy dotarli do zeznań dyspozytora ruchu lotniczego w Smoleńsku płk. Anatolija Murawiowa. Z zeznań tych wynika, że o lądowaniu samolotów na Siewiernym decydują nie tylko piloci, lecz także kontrolerzy. Podstawą jest tu obowiązujący na tym lotnisku federalny regulamin zatwierdzony rozkazem rosyjskiego ministra obrony narodowej.

Opisałem tylko nieznaczną część działań organów uprawnionych do badania przyczyn oraz śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Przypomnijmy tu wcześniejsze dwukrotne zatrzymanie dwóch dziennikarzy polskich w Moskwie czy kontynuację "gry" związanej z gen. Andrzejem Błasikiem.

I końca tych despektów nie widać.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka