Zygmunt Białas Zygmunt Białas
753
BLOG

Jeszcze o tarapatach polskich dziennikarzy w Rosji

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 9

5 lutego pod Moskwą w strefie Siewiernyj zostali zatrzymani dwaj polscy dziennikarze Piotr Falkowski i Marek Borawski przez funkcjonariuszy rosyjskich. Strefa, w której przebywali miała funkcjonować ponoć jako zamknięta, chciaż żadne znaki nie ostrzegały przed wejściem w jej obręb. Trzy dni później zostali ponownie zatrzymani na lotnisku moskiewskim przed odlotem samolotu do Warszawy. Zarekwirowano im sprzęt będący własnością redakcji "Naszego Dziennika".

Mainstreamowe media nie informowały należycie o tarapatach, w jakich znaleźli się polscy redaktorzy prowadzący dziennikarskie śledztwo w sprawie katastrofy TU-154M w Smoleńsku. Także nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wykazało się szczególną aktywnością w zakresie udzielenia pomocy swym obywatelom.

Niedawno rzecznik rosyjskiego MSZ oświadczył na briefingu w Moskwie, że strona rosyjska uważa incydent z zatrzymaniem dziennikarzy za wyczerpany. Anonimowy funkcjonariusz organów ścigania podpowiedział korespondentowi "Naszego Dziennika", że sprawa została pozytywnie i szybko rozwiązana dzięki dobrej woli władz Rosji. Dziennikarze mogli być przecież zatrzymani przez dłuższy czas, gdyby zarzucono im szpiegostwo.

Mec. Bartosz Kownacki wraz z innymi pełnomocnikami rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej napisał list do polskiego MSZ w tej sprawie oraz udzielił wywiadu pt. "Ani incydent, ani wyczerpany":

"Zamiar tego listu - mówi prawnik - wynikał z pojawienia się kilku bardzo niebezpiecznych zjawisk: samego zatrzymania dziennikarzy, braku stanowczej reakcji MSZ oraz trudności w zorganizowaniu konferencji prasowej i przemilczeniu tego zdarzenia przez część mediów".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka